Wracam własnie z sobotniej dyskoteki w Dream Clubie,nie pierwszy raz ale ostatni.Potwierdzam te wszystkie złe opinie poprzedników.Dodam jeszcze że skandalem jest wejście za 30 zł od osoby!,i nie można wyjśc i wrócic do godz.2.00 bo trzeba zapłacic po raz drugi.A już totalnym obciachem jest to że przy wejściu na piętro wymagana jest opaska o czym nikt w kasie nie informuje,i tu uwaga opaske mozna dzisiaj było kupic w kasie za kolejne 30 zł,oczywiscie nieobowiązkowo,za to szatnia obowiązkowa 5 zł.I nic po za tym dzisiaj ciekawego tam mnie nie spotkało oprócz tego że pan murzyn uprawiał do godz.2.00 karaoke(zdjecia bedą na FTB) i z nudów wypiłem dwa piwa 0.33 Lech po 10 zł but.Jesli ktos chce iść z osobą towarzyszącą radzę omijac szerokim łukiem.