NIE POLECAM!

Trafiłam kiedyś do tej lecznicy z moim psem który został pogryziony. Pojechałam tam tylko i wyłącznie dlatego, że jest całodobowa ! Pies został wyleczony po 2 tygodniach dojazdów na zastrzyki. Niestety już z moją kotką nie miałam takiego szczęścia . Po upadku z 3 piętra przywiozłam kotkę zakrwawioną w nocy, weterynarz dał 2 zastrzyki i uznał że to normalne że kotka krwawi i że nie ma podstaw do tego żeby robić prześwietlenie. Kotka 2,5 roczna zdechła tego samego dnia 10 h po wizycie! Myślę że nic więcej nie muszę dodawać...Wielki żal i rozczarowanie.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6

Odpowiedź obiektu

Witam Panią , przyjmowałem kotkę o której mowa w Pani opinii, kotka nie wykazywała żadnych objawów zagrażających jej życiu, w trakcie badania jej reakcje były prawidłowe , jedynym objawem pourazowym były ślady krwi w okolicach nosa. W trakcie naszej nocnej rozmowy wytłumaczyłem Pani wszystkie możliwości dalszej diagnostyki. Kotka nie wykazywała objawów złamań i głębokich urazów, była w stanie lekkiego szoku. Wyjaśniłem Pani dalsze postępowanie i prosiłem jednocześnie o kontakt w razie pogorszenia stanu zdrowia . Tłumaczyłem Pani , że podanie w jej stanie narkozy bez konkretnej przyczyny mogło wiązać się z zagrożeniem dla jej życia. Kotka dostała wszystkie możliwe leki czyli leki przeciwwstrząsowe , przeciwkrwotoczne, przeciwbólowe oraz wzmacniające . Niewykluczonym wydaje się powstanie wskutek szoku pierwotnego wystąpienia objawów wtórnego wstrząsu pourazowego , a tym samym osłabienie funkcji życiowych . Wydaje mi się , że dość wyraźnie wytłumaczyłem Pani wszystkie możliwości dalszego postępowania. Wspominałem Pani o tym , ze ważne jest dalsze obserwowanie kotki przez kilka następnych godzin , ponieważ żaden lekarz nie jest w stanie przewidzieć co nastąpi po takim wypadku. Podejrzewam , że tak jak Pani opisała , po 10 godzinach prawdopodobnie nastąpił wstrząs wtórny spowodowany np. obrzękiem w obrębie centralnego układu nerwowego bądź też obrzękiem płuc po upadku z dużej wysokości. Łączę pozdrowienia. Przykro mi że straciła Pani kotkę , ale proszę mi wierzyć , że nie czuję się absolutnie winny. lek.wet. Jacek Zaranek
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 5