Pani stomatolog najchętniej za samo dzień dobry skasowałaby za konsultacje. Wizyta trwała bardzo krótko, podejście do pacjenta koszmarne, skoro tak wygląda konsultacja, to nawet nie chcę wiedzieć jak wygląda leczenie. Szkoda pieniędzy, szkoda czasu.

Przykro mi, że miał Pan tak złe odczucia po wizycie. Jest to pierwsza z wizyt przed założeniem aparatu. Po dostarczeniu zdjęć rtg przez pacjenta wykonuję pomiary cefalometryczne. Później spotykam się z pacjentem na wykonanie wycisku i rozmawiamy o planie leczenia. Dopiero potem jest przygotowanie do aparatu. Wszystkie te wizyty są już wizytami bezpłatnymi . Tak,że nie sądzę,że kwota 100 zł jest ceną wygórowaną. Pozdrawiam
Justyna Horoszko-Czapla

Dlaczego nie pomyśli Pani o osobach, które przychodzą aby się czegoś dowiedzieć, które niekoniecznie u Pani zostaną na dłużej. Napisała Pani, że w kwocie 100 zł są wyciski, plan leczenia i pomiary, zakłada Pani,że pacjent na dzień dobry już zostanie u Pani na leczeniu ortodontycznym i z góry już go Pani "kasuje" za dalsze wizyty? Tak się nie robi. Mam teraz porównanie, ponieważ byłem na innej konsultacji i lekarz nie miał problemu z tym żeby zobaczyć zdjęcia cefal i rtg, wyjaśnić jak będzie przebiegało leczenie ortodontyczne, pokazał również wszelkie dostępne aparaty ortodontyczne, zrobił szczegółowy przegląd zębów, na każde moje pytanie usłyszałem odpowiedź, sama konsultacja trwała około 40 min. Tego u Pani nie było. Oczywiście pomiary i plan leczenia były tylko potwierdzeniem tego co ortodonta powiedział na konsultacji.