Na UMÓWIONY pierwszy termin przyjechałem i CH... zostałem odesłany bo Pana najwyraźniej dopadła skleroza, lecz po co sobie zapisać umówionego klienta lub wykonać telefon proszę przyjechać w innym terminie! No nic zacisnąłem zęby i myślę dam mu szansę, umówię się na następny termin wszak ma chłop ponad 30- letnie doświadczenie to zrobi co ma i będzie ok. Niestety po trzech dniach okazuje się, że doświadczenie nie ma przełożenia w praktyce i niestety nie potrafi zdiagnozować stuków w silniku lub ma seksualne podejście i pie..li robotę? Lokalizacja warsztatu to koniec świata, a i sam porządek w całym warsztacie pozostawia wiele do życzenia. Cóż kasa wydana problem pozostał. Szkoda kolejny warsztat gdzie chyba tylko wymienisz olej lub klocki.

Przepraszamy za zmianę terminu (ponownie). Z przyczyn obiektywnych nie było wolnego stanowiska, powinniśmy poinformować wcześniej.

Odnośnie usterki - Klient przyjechał ze zleceniem sprawdzenia luzów zaworowych oraz identyfikacji stuku w silniku. Luzy zostały sprawdzone, a przyczyna stuku jest w naszej opinii niemozliwa do ustalenia na 100% bez dalszej, bardziej inwazyjnej diagnostyki. Zostało to wyjaśnione podczas rozmowy osobiście przy odbiorze samochodu. Zatem nieprawdą jest stwierdzenie, że nie potrafimy zdiagnozować usterki silnika, klient odstąpił od kolejnych kroków.

Odnośnie poetyckich ozdobników o "podejściu do roboty" i "sklerozie" - te pomijamy milczeniem. Świadczą o autorze.