Zdecydowane Nie! Jedni nauczyciele śpią na lekcjach, inni groża, że wezwą posiłki, u innych 3/4 klasy ma zagrożenie, bo Pani ma taki humor. Ogólnie odradzam. 100 sprawdzianów w tygodniu. Każdy myśli, że jego przedmiot jest najważniejszy i jeśli słyszy, że mamy też inne przedmioty, to mówi, że mamy problem. Jeżeli interesuje Cie budowa lutownicy bądź interesują Cię przekroje łyżek i widelców to zdecydowanie polecam (lekcje pana Burego the best!). Pani od matematyki na nasze pytania reaguje tak : ''Ale moi drodzy, to już było''. W szkole ogólnie atmosfera mega słaba, nauczyciele to jakaś katastrofa - czytaj Smela (jak pójdziesz będziesz wiedział kto to), szczęśliwy numerek niby jest, ale np Kujawa nigdy go nie uznaje i i tak bierze do odpowiedzi. Nie polecam! Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości to moja mama zapłaciła za korepetycje w jednym tygodniu 670zl, a pani od korepetycji była załamana moją wiedzą z fizyki, bo powinnam znać 16 wzorów a znałam 1. Tak to jest jak nauczyciel bardziej interesuje się wpisywaniem uwag i wzywaniem posiłków niż prowadzeniem lekcji. Chyba już nikt nie ma wątpliwości co do tej szkoły. Pozdrawiam.

Witam,

Dlaczego nauczycielka chciała wzywać posiłków? Co się tam w tej szkole dzieje? Niby jest ochrona?
Chciałam zapisać tam córkę ale jesteśmy poza rejonem więc nie wiem czy się dostanie chociaż się bardzo dobrze uczy.
Myślałam że to jest jedno z lepszych szkół w Gdyni, co się stało??

Pozdrawiam,

Jolipi

W każdej szkole tak jest! :)
za moich czasów też tak było że każdy nauczyciel myślał tylko o swoim przedmiocie.. i jak mój syn pójdzie do szkoły to też tak będzie
Jak sie nie uczy na bieżąco to ma się zaległości i potem trzeba płacić 670 zł za korepatycje..
Szczęsliwy numerek?? Ja nie posiadałam go w szkole i jakoś żyję..