NIE polecam! ( Rogoza)
Wybralismy InviMed/ drRogoza. Pierwsza wizyta byla OK, wywiad, zalecenie zrobienia rozszerzonych badan krwi. Dostalismy nawet opiekuna/ polozna do kontaktu. I to by bylo na tyle dobrego slowa...
Wyniki krwi ( zarówno mojei meza) wyszly prawidlowe. Zalecono zatem obserwacje cyklu. Wiadomo ze musi to byc wykonane w konkretych dniach a z racji,iz doktor był na urlopie, wykonac miałam to u innego lekarza. Wizyte u DrMakowskiej wspominam bardzo slabo. Bardzo niemiła. Miala pretensje czemu wizyta u niej, skoro Dr Rogoza jest moim prowadzacym, mimo iz wyjasnilam jej powod mojej wizyty. Cykl prawidlowy zatem drRogoza polecil zrobic badanie nasienia. Uznal wynik za slaby. Zająl sie "podrasowaniem" nasienia męza, co trwalo okolo pol roku. W koncu uslyszelismy, ze nasienie jest OK zatem max.3 miesiace i bedzie ciaza. Jednak upragnionej ciazy wciaz nie bylo. Dr stwierdzil ze nalezy przyjrzec się ponownie mi i zalecił HSG. W tym momencie zdecydowalismy sie zmienic klinike. Podsumowujac -11 miesiecy leczenia i zadnych rezultatow nawet diagnozy. Czemu nie mozna bylo prowadzic badan/leczenia mnie i meza rownolegle? Stracony rok! Po zmianie kliniki - 3miesiace potrzeba było na diagnoze i ciaza!
Wyniki krwi ( zarówno mojei meza) wyszly prawidlowe. Zalecono zatem obserwacje cyklu. Wiadomo ze musi to byc wykonane w konkretych dniach a z racji,iz doktor był na urlopie, wykonac miałam to u innego lekarza. Wizyte u DrMakowskiej wspominam bardzo slabo. Bardzo niemiła. Miala pretensje czemu wizyta u niej, skoro Dr Rogoza jest moim prowadzacym, mimo iz wyjasnilam jej powod mojej wizyty. Cykl prawidlowy zatem drRogoza polecil zrobic badanie nasienia. Uznal wynik za slaby. Zająl sie "podrasowaniem" nasienia męza, co trwalo okolo pol roku. W koncu uslyszelismy, ze nasienie jest OK zatem max.3 miesiace i bedzie ciaza. Jednak upragnionej ciazy wciaz nie bylo. Dr stwierdzil ze nalezy przyjrzec się ponownie mi i zalecił HSG. W tym momencie zdecydowalismy sie zmienic klinike. Podsumowujac -11 miesiecy leczenia i zadnych rezultatow nawet diagnozy. Czemu nie mozna bylo prowadzic badan/leczenia mnie i meza rownolegle? Stracony rok! Po zmianie kliniki - 3miesiace potrzeba było na diagnoze i ciaza!