Prostowanie keratynowe – STANOWCZE NIE!!!! Włosy ZNISZCZONE, nie odżywione jak zapewniały Panie, płakałam po zabiegu. Długie gęste włosy, które zapuszczałam 8 lat zostały zniszczone jednym zabiegiem, który trwał 5 godzin. Włosy są szorstkie, nie idzie przejechać pomiędzy pasmami palcami bo się haczą. Na niektórych włosach widać mikro karbowanie (jak filcowanych czesaniem włosów lalki). No i włoski niestety nie są proste! Nawet taki laik jak ja po przeczytaniu instrukcji w internecie użycia preparatu Cocochoco wie, że zabieg został wykonany nie prawidłowa Panie po nałożeniu keratyny na moje włosy wymyły je i wysuszyły gdzie w instrukcji punkt po punkcie jest napisane, że nie należy ich myć ! Panie otworzyły łuskę mojego włosa i jej nie zamknęły ! Teraz moje włosy nadają się do obcięcia. Zastanawiam się czy nie iść z Paniami do sądu skoro trwale uszkodziły moje włosy! Dziewczyny uważajcie!! Stanowcze NIE! Zapewne Panie nie mają nawet zawodu fryzjera, zabieg wykonywany w brudnym mieszkaniu, bez typowej myjki, brudne krzesła i długo by jeszcze wymieniać. Nazwałabym to czystym chałupnictwem a nie usługą fryzjerską i to na najniższym poziomie !!!