NIe błagam nie
sympatyczne usposobienie może naprawdę mylić. Wizyta kobiety w ciąży trwa chwilkę, nawet mój mąż był zdziwiony. Dziewczyny zmieniają lekarza. Nie słucha, potrafi być wredna. Czułam się wręcz wyganiana z gabinetu, kiedy doktor mówiła" wszystkiego dobrego'' i coś tam zapisywała a ja stałam z otwartą buzią i pytaniami do pani doktor.Teraz chciała ode mnie 150 zł za usg. Poprzednia ciąża to było 100 zł. Od każdej pacjentki bierze inną stawkę. Dziewczyny szukajcie innego lekarza który wysłucha i będzie dla was oparciem.