W ego imprezuję stosunkowo często, lubię tam przychodzić, często korzystam z baru, opinie o klubie są różne, moja była ogólnie pozytywna. Do momentu kiedy ostatnio obsługiwał mnie nowy barman (tunele w uszach oraz tatuaże). Sytuacja wyglądała następująco: stoimy z kolegą przy barze, kolega zamawia piwo (w między czasie cały czas ze sobą rozmawiamy), jakoś tak mimowolnie wyszło, że ja nie zdążyłam zamówić, więc gdy owy barman przyniósł piwo, zamówiłam drugie. A ten Pan do mnie na to 'decydujcie się szybciej, bo nie będę 2 razy chodził'. Chyba właśnie będzie, bo za to mu płacą. Nieprzyjemna sytuacja.