Na domówkę w kapciach czy butach?

Opinie do artykułu: Na domówkę w kapciach czy butach?.

Mamy karnawał, a wraz z nim szał imprez, także tych domowych. I to właśnie te domowe zaczynają mnie coraz bardziej drażnić. Nie ze względu na grającą do rana muzykę czy stosy pustych butelek do posprzątania. Męczy mnie inny problem: proponować gościom kapcie czy pozwalać im chodzić po domu w butach? - pyta nasza czytelniczka, pani Karolina z Sopotu.Temat kapci wypłynął właśnie teraz, kiedy szykuję imprezę karnawałową w swoim mieszkaniu. Dodam, że mam nowe mieszkanie, dopiero co urządzone. Co ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tak... zdecydowanie wypada wytrzeć buty samemu.
czekanie, aż wytrze je za nas gospodarz może okazać się małym faux pas.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nigdzie nie napisałam, że gospodarz ma zwracać uwagę, tylko że powinien zainterweniować, tzn. rozładować sytuację, nie pozwolić, żeby jedni goście zwracali drugim uwagę.

Poza tym z Twojego postu wynika, może trafnie, że imprezowicze obrazili się, że p. X nie zaprasza ich do Warszawy. Zaproszenie całej grupy do innego miasta wiąże się z zapewnieniem wszystkim noclegu, co może być bardzo trudne w mieszkaniu. A że nie zaprosił kilku osób do domu? Zaprosił ich do restauracji, zaoferował pomoc przy znalezieniu noclegu, czyli znajomych nie zlekceważył. Nie uważam, żeby to był powód do zrywania znajomości. Chyba że cała znajomość się nie kleiła, ale w takim razie, po co go zapraszali do tej pory? Żeby mieć "metę" w Warszawie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Plebs, nie plebs. Określaj to jak chcesz. Czasy się zmieniły, zmieniło się zachowanie i postrzeganie tego co nas otacza.

Nie mówię o tym że nie szanowałam nie swoich rzeczy. Mówię, że musimy zmienić nastawienie i myślenie, że są spisane zasady które nie zawsze są aktualne. Nie można oceniać czyjejś kultury czy jej brak, poprzez pryzmat dbałości o ład i porządek.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 6

A może dokładniej? Na czym polega ta pustota i próżnota?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poślad to jest ziarno gorszego gatunku!

Nie używaj słów, których nie znasz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

jakieś zalecenia? W butach czy bez?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

A z paniusi

w szpileczkach, wyszła pustota i próżnota... no cóż szpileczki to nie wszystko ....
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Nie wspomniałeś nic o pierdzeniu. To też odpuszczanie sobie gazów. No a po jedzeniu i odgazowaniu pora na papieroska...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

czytajac panstwa opinie mam wrazenie ze jestesmy wszyscy po prostu nie wychowani.szkoda ze w szkolach nie ma lekcji kultury i zachowania.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Potwierdzam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

I tu kółko się zamyka. Przecież jak uwagę zwróci gospodarz, to wychodzi z niego burak, cham i prostak. Gospodarz ma prawo tylko zrobić imprezę. Tak przynajmniej wynika z większości postów. A o moich gości się pytałeś/łaś w swoim P.S. więc odpowiadam. Umiem czytać ze zrozumieniem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

No i w końcu wyłonił sie prawdziwy chamski polaczek. Jak siebie uważałam tak uważałam. Faktem jest, że w szpilkach narobiłam komuś dziury w podłodze i o tym był ten post. Nawet nie o tym czy potrzebuję ortopedy i czy deski sosnowe są praktyczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

nie ma takiej podłogi drewnianej

której szpilami załatwić się nie da. Przy odrobinie szczęścia to i gres polerowany czy kamień naturalny da się załatwić. Optymalne wyjście, prawdziwa deska lub parkiet i cyklinowanko po imprezie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

ps

szmatę oczywiście do butów, nie do podłogi!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Goście nie powinni zwracać p.X uwagi, a jeśli już to zrobili, to powinien interweniować gospodarz. Gospodarz zresztą od początku mógł powiedzieć coś w rodzaju: "ojej, pewnie masz kłopoty z wytarciem butów, taka dziś pogoda, przyniosę szmatę"...

PS
Twoi goście, Twoja sprawa, żaden problem dla mnie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja kupiłem stolik w Ikei i jakoś się trzyma ale może dlatego że stoi z boku i rzadko coś na niego kładę

ale bałbym się spać czy uprawiać sex na łóżku z Ikei
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Ach tak i pewnie

uważałaś się pewnie za najatrakcyjniejszą...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Moi goście sami, nieproszeni zdejmują obuwie. Ja u nich robię dokładnie to samo. Eleganckich prostaków nie przyjmuję i ich nie odwiedzam. Czy widzisz w tym jakiś problem? A pan X wlazł w zabłoconych butach i inni goście zwrócili mu uwagę. Dla swoich gości zamawia hotel i przyjmuje ich w lokalu. Umiem czytać ze zrozumieniem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

ydejmowanie butw to brak kultury?

Ty nieznasz nawet pojecia tego słowa to poco sie chwalisz woja głupota?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3