Na domówkę w kapciach czy butach?

Opinie do artykułu: Na domówkę w kapciach czy butach?.

Mamy karnawał, a wraz z nim szał imprez, także tych domowych. I to właśnie te domowe zaczynają mnie coraz bardziej drażnić. Nie ze względu na grającą do rana muzykę czy stosy pustych butelek do posprzątania. Męczy mnie inny problem: proponować gościom kapcie czy pozwalać im chodzić po domu w butach? - pyta nasza czytelniczka, pani Karolina z Sopotu.Temat kapci wypłynął właśnie teraz, kiedy szykuję imprezę karnawałową w swoim mieszkaniu. Dodam, że mam nowe mieszkanie, dopiero co urządzone. Co ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dodałbym do tego jeszcze temat...

... czy goście mogą "bekać". No bo niby to buractwo, ale czy nie mogą przy dobrym jedzonku odpuścić sobie gazów ? Po co trzymać. I wszystko będzie grało - papcie, bekanie itp - swojsko i po polsku.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

to w końcu chodzi o dywan

a dziecko jest tylko pretekstem
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

o tak

klapki kubota wymiatają!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

z zakupowiczami i grużlicą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bdb artykuł

to jest co - nco nas trapi. Dlatego duże zainteresowanie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

zdjęcie

Nie przeczytałem artykułu, ale zdjęcie mnie się podoba...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

to jedno wielkie g******

widziałam jak te meble zachowują się po roku... tandeta i w wyglądzie i wykonaniu. tak samo tandetne jest zmuszanie do ściągania butów.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

może sąsiedzi zgodzili się na imprezę
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

To dzięki za wyjaśnienie, że to nie autorka ponownie zagmatwała sprawę:)

A wnioski sprowadziłaś do jednego: butów, mimo że autorka wcale nie krytykowała p.X z powodu butów ;)

PS:
To u Ciebie goście biegają w używanych kapciach czy w skarpetkach?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie jestem puszysta niestety, tylko szpileczki były cieniutkie. W gronie pań na tej imprezce były jednak i te puszyste :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

boso..

czyli w skarpetach;-))takich jakie przynieśli..ja nie używam kapci a buty zostawiam w przedpokoju i tego wymagam od gości, dzieciaki są wyjątkiem bo może im być chłodno..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4

hej! drugi punkt był mój a nie autora postu. Ja po prostu umiem wyciągać wnioski
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie wiedziałam, że od jazdy samochodem i siedzącej pracy grożą mi kule i ortopeda. Dzięki za troskę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

do lokalu

a nie spokój sąsiadom zakłócać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeżeli nie wyobrażasz sobie imprezy w butach, to znaczy,że masz MAŁĄ WYOBRAŹNIĘ.

A zdejmowanie butów przez wchodzących do domu/nie domowników/, to brak kultury.
Jeżeli obawiasz się o stan podłogi, to ZREZYGNUJ Z IMPREZY.COŚ ZA COŚ.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3

Nie wpuszczę nigdy w buciorach!

Nie wpuszczę do domu w butach nawet księdza. To jest moje zdanie. Wiele razy słyszałem, że mam coś wręcz z kopułą nie tak Ale zawsze proponuję czyste kapcie bądź wręcz nowe -mam jedną parę w folii, ew. proszę aby weszli w skarpetkach, ale na dywan nie wpuszczę nigdy. Przecież nie raz można wdepnąć w poślad kupy, w jakiś syf a potem dziecko coś z podłogi podniesie do jedzenia i.t.p, samo raczkowanie swoje mówi- dziecko przywita się z gościem idąc na dłoniach, a on co - obok niego w butach? tym bardziej iż dziecko trzyma często paluszki w buzi,...
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 8

Ogólnie - prostacy

chcący się bawic, ale nie u siebie w szpileczkach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Panów i Pań X jest dużo

wystarczy przejrzec wcześniejsze komentarze. Prostacy, słoma w butach itp. Nie moje, ale się dobrze bawię.......
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

to chyba by trzeba zawsze miec ze soba awaryjne obuwie na zmiane bo nie wiem jak Tobie ale mi zdarzaja sie wizyty nieplanowane. i wtedy wypada wytrzec albo zdjac buty samemu.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

1) "Nawet jak mówię komuś nie zdejmuj to zdejmuje."
2) "chyba nie zrozumiałeś/łaś morału tej bajki. Oto tłumaczenie: "eleganckie" prostaki lubią komuś deptać podłogę"... itd
To w końcu o co chodzi, o buty czy o zarzyganą podłogę?
Na dodatek nie zaprosił ich "znajomy z Sopotu", bo autorka posta chętnie zaprasza, może dlatego, bo to "ważna persona" i na nowoczesne mieszkanie w Stolicy go stać.

Długa historia, nudna, nie trzymająca się kupy. A na zakończenie radość, że komuś się nie udał Sylwester.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2