Na własne ryzyko dla odważnych.

Kurs przeprowadzony dość szybko, ale co z tego. Wykłady to kpina polegajaca na ogladaniu materiałów w tv. Dużo czasu spedziłam na placu ( chyba za dużo ), pan zostawiał mnie w rękawie i znikał na godzine. Jak zobaczył połamane słupki to sie denerwował. Jazda po mieście trwała zawsze krótko i prawie zawsze konczyła sie na placu. Jedyne co umiem to rękaw i parkowanie. Ale prawka jak nie mam, tak nie mam.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu:

Pani Aniu,co do wykladow to nie jest to ogladanie materialow w TV bo to nie telewizja. Wyklady sa prowadzone w oparciu o profesjonany program szkoleniowy firmy WINFOR ,a w TV jak to pani okresla jest pokazany film z pierwszej pomocy plus komentarz lekarza wiec to chyba nie kpina.Jesli wyklady nie spelnialy oczekiwan nalezalo to zglosic.Co do jazd to podstawa ( i nie jest to moj wymysl ) sa manewry,jak pani chce zaliczyc zadanie 2 na egzaminie nie umiejac go wykonac??????A gdzie pani chciala konczyc jazdy pod praca,sklepem.A to ze prawka pani nie ma to znaczy ze byc moze jazda jest jeszcze nie wystarczajaca.I tak na marginesie na takim forum (jesli fakty sa nie podwazalne)mozna sie podpisac nazwiskiem prawda ??? bo inaczej traktuje to jako blef.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2