Re: Nabór do przedszkoli 2013/2014
Michałowa, my też jesteśmy małżeństwem z jednym dzieckiem. Oboje pracujemy na pełen etat. I to tyle. Rekrutację przechodziliśmy w zeszłym roku. Zapisaliśmy synka do 29 (jako pierwszy wybór) i 48 (jako drugi wybór). Dostaliśmy się tam, gdzie chcieliśmy. Bez żadnego chodzenia, proszenia, załatwiania. Po prostu. Złożyliśmy dokumenty, kiedy trzeba było to zrobić (aczkolwiek pani zapisywała rodziców, którzy pobierali dokumenty i chyba z tego była jakaś lista... aczkolwiek wymieszana, czyli dzieci w różnym wieku... i nie wiem, czy miała jakiekolwiek znaczenie przy rekrutacji. My nie pobieraliśmy dokumentów z przedszkola, tylko ze strony UM, no i nie złożyliśmy też w pierwszym możliwym terminie, tylko gdzieś dopiero w połowie okresu składania, a mały i tak się dostał). Potem poczekaliśmy na wyniki. Pojechaliśmy podpisać umowę. A od września mały jest szczęśliwym przedszkolakiem i codziennie marudzi, że za szybko go odbieram (po 8-8,5 h pobytu w przedszkolu...). A na początku przy odbieraniu płakał, że śmiem go do domu zabierać. Przy zostawaniu w przedszkolu zawsze był uśmiechnięty ;) jeśli masz jakieś pytania odnośnie przedszkola 29, to pytaj, chętnie odpowiem :) może to pomoże w wyborze, bo to już drugie pokolenie w naszej rodzinie, które do tego przedszkola chodzi ;)
0
0