Naciągacze

Uważać na ich kosztorys. Ma się zupełnie inaczej niż wycena przed naprawą. Potrafi być 50% wyższy a nieprzewidzianych usług deklarowanych przed naprawą nie było. Auto bardzo popularne "Audi".
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: Naciągacze

a moze by tak odroznic wstepna wycyene od finalowego kosztorysu?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Re: Naciągacze

ooo, o wycenie piszą z tego samego IP z którego wypowiadają się zadowoleni klienci:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Naciągacze

Jeszcze jedno dodam. Ostatnio zapadł wyrok w sadzie najwyższym za oczernianie w internecie firmy. Człowiek tez gryzdał przez bramkę proxy i naraził firmę na straty. Firma zgłosila to na policję i wytoczyla mu proces. Jakos w te wakacje zapadł wyrok. Ta sprawa jest tak zwanym precedensem na podstawie którego będą rozstrzygane podobne sprawy. Choćbyś kolego przechodził przez 10 bramek proxy - jesteś namierzalny w 100%. Przeciętny haker to potrafi zrobić. Proponuje , żeby zanim się napisze paszkwil na kogoś, zaopatrzyć się w mocne dowody. Pozdrawiam i życzę , żeby ktoś z firmy nie doczytał się tego szkalowania. Tom
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Naciągacze

bo może to zadowoloy klient wlasnie napisal i potrafi te 2 rzeczy odroznic?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Naciągacze

To może powiem cos o autku mojej żony. JA mam T4 2,5 TDI serwisuje w INTERAUTO wóz od 2004 roku. Zona ma Audi A6 i serwisuje wóz od 3 lat. Oba autka chodzą jak zegarki szwajcarskie. mimo, że T4 to rocznik 1998 a AUDI 1999. Raz na jakiś czas jeździmy z nimi do warsztatu jak coś nie działa ale rzadko. Wiem z doświadczenia że jak wóz się nie psuje przez 2 lata to potem się nazbiera różnych usterek. Audi żony nie było w warsztacie właśnie 2 lata. Pojechała do CNFu jakieś d tyg temu ( mam rachunek ) żeby wymienić olej.(mieszkamy w Osowie ) Mówię jej żeby sprawdziła tez prawy przegub bo chrobocze - akurat te usterkę potrafię dobrze wyłapać. W CNFie na wymianie oleju żonie powiedzieli że są wahacze do wymiany z prawej strony, tarcze z przodu i klocki. i że zrobią to za 1500zł w ramach promocji bo wymieniła olej. Żona zadzwoniła do mnie i spytała czy dać wóz do CNFu. Mówię , że serwisujemy w INTERAUTO i tam pojadę z wozem za 2 dni. Nie mam pretensji do obsługi w CNFie że niewyłapali przegubu bo tę usterkę diagnozuje się najlepiej podczas jazdy próbnej a nie jak wóz stoi na wymianie oleju. Podstawiliśmy jednak wóz do wymiany wahaczy do interauto bo tam zawsze naprawiamy. Po 2 godzinach dostałem telefon że tylko jeden górny wahacz z prawej strony jest uszkodzony lewy tez przydałoby się wymienić, przegub, osłona przegubu a po podniesieniu wozu wyszło że sprężyna z przodu tez pęknięta po prawej i oczywiście tarcze i klocki. Wyłapali wszystkie usterki bezbłędnie. Pytają czy to wymieniać czy nie. Chwila zastanowienia. Żona mówi że hamulce z przodu słabo hamują. Oddzwaniam i mówię żeby wszystko wymienić. Zapłaciłem miałem zapłacić 1600zł - dostałem 100zl rabatu i naprawę przegubu + sprężynę miałem w gratisie. Dodam, ze wybieram zawsze części ze średniej półki cenowiej bo najtańszych się boje a na oryginały mnie nie stać. Mam kolegę który pracuje w Gdyni w AUTOKRAMIE - taki sklep częściami do samochodów. Poprosiłem, żeby mi zrobił na podstawie rachunku wycenę części i robocizny. Powiedział że dostałem bardzo dobrą cenę. Zastanawiam się więc czytając te komentarze - kto wypisuje te paszkwile na interauto. Pan Kazio z sąsiedniego garażu-bo traci klientów, którym za flaszkę i 2 ogórki szlifuje tarcze a klocki przerabia na tej samej szlifierce z żuka żeby było taniej? Czy jakiś totalny indolent, który pierwszy raz pojechał z autem do naprawy??? Zawsze jak się jeździ na sprawdzenie wozu to wychodzi tylko część usterek a podczas naprawy okazuje się że głębiej są ukryte inne wady. JA akurat wole jak ktoś mnie uprzedzi, gdy wóz jest jeszcze na podnośniku i drążki wymieniane, że jeszcze jest uszkodzony jeszcze przegub i za jedną robocizną można go wymienić - dochodzi tylko dodatkowa oplata za część. Czy są drodzy czy nie - to już kwestia indywidualna. Za dobrego fachowca płaci się więcej. Podobnie jest w medycynie i we wszystkich usługach na świecie. Jak Koledze ( o ile to nie jest konkurencja ) chodzi o tanie załatwienie sprawy i ani grosza więcej proponuje majstrów w garażach na Dąbrowszczaków. Kiedyś też tam naprawiałem - jeszcze jak jeździłem Oplem Kadetem. Jak przenocowałem kiedyś w polu jadąc do Lichenia 2 noce - jedną w wozie a drugą w agroturystyce zanim naprawiono mi auto, to się nauczyłem jeździć do fachowców. Potem jak miałem Espero już serwisowałem w Interauto - chyba się wtedy nazywali jakoś inaczej. Moja mama naprawiała tam opla corsę przez 7 lat a potem POLO. Moi znajomi tez tam naprawiają samochody. Zdarzały się jakieś drobne wpadki ale zawsze się jakoś potrafiliśmy z obsługa dogadać. Zasze biliśmy zadowoleni. Jestem zalogowany - nasze wozy stoją w Osowie - jeden na podjeździe , drugi w garażu - można do mnie napisać na Privie - podam telefon. Zapraszam na jazdę próbną - umówimy się - można sprawdzić że mowię prawdę. Pozdrawiam wszystkich czytelników. Tom
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0