Nad prawem jest dobro narodu, a nad dobrem narodu jest moralność Morawieckiego
Kornel Morawiecki 25 listopada 2015 powiedział na sali sejmowej :
"Nad prawem jest dobro narodu. Jeżeli prawo to dobro zaburza, to nie wolno nam uważać tego za coś, czego nie możemy naruszyć."
Wywodząc dalej narodowo-socjalistyczną doktrynę o prawie i dobru narodu, kryminalista Morawiecki stwierdził, że jego prywatna moralność jest zarówno ponad prawem jak i dobrem Narodu, dlatego nie będąc obecnym na sali sejmowej polecił kryminalistce Zwiercan głosowanie w swoim imieniu.
Moralność Kryminalisty Kornela M. pseud. "Marszałek" pozwalałaby podobnie potraktować zapewne listę obecności w pracy. Zamiast iść do pracy, można przecież siedzieć w domu, a listę podpisze ktoś inny.
Polacy Lepszego Sortu spod brunatnego narodowo-socjalistycznego sztandaru zaledwie kilka dni temu proponowali karę śmierci dla Tuska a Główny Sortownik Kraju ględził o "wybaczeniu po wymierzeniu kary".
Rzeczywistość jednak brutalnie pokazuje, kto jest tu gnojkiem i dlaczego miejsce kryminalistów pokroju Morawieckiego jest w pierdlu.
Tam w ciągu długich 5 lat będzie mógł dokładnie przemyśleć relację prawa, moralności i dobra narodu.
Panu kryminaliście Kornelowi M., pseud. "Marszałek" ze Naród dedykuje Art 271 KK:
§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
"Nad prawem jest dobro narodu. Jeżeli prawo to dobro zaburza, to nie wolno nam uważać tego za coś, czego nie możemy naruszyć."
Wywodząc dalej narodowo-socjalistyczną doktrynę o prawie i dobru narodu, kryminalista Morawiecki stwierdził, że jego prywatna moralność jest zarówno ponad prawem jak i dobrem Narodu, dlatego nie będąc obecnym na sali sejmowej polecił kryminalistce Zwiercan głosowanie w swoim imieniu.
Moralność Kryminalisty Kornela M. pseud. "Marszałek" pozwalałaby podobnie potraktować zapewne listę obecności w pracy. Zamiast iść do pracy, można przecież siedzieć w domu, a listę podpisze ktoś inny.
Polacy Lepszego Sortu spod brunatnego narodowo-socjalistycznego sztandaru zaledwie kilka dni temu proponowali karę śmierci dla Tuska a Główny Sortownik Kraju ględził o "wybaczeniu po wymierzeniu kary".
Rzeczywistość jednak brutalnie pokazuje, kto jest tu gnojkiem i dlaczego miejsce kryminalistów pokroju Morawieckiego jest w pierdlu.
Tam w ciągu długich 5 lat będzie mógł dokładnie przemyśleć relację prawa, moralności i dobra narodu.
Panu kryminaliście Kornelowi M., pseud. "Marszałek" ze Naród dedykuje Art 271 KK:
§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.