To prawda. Na ostatnie zgłoszenie czas oczekiwania wyniósł 3 godziny na interwencję policji. Coś tu chyba jest nie tak?! Zgłoszenie co prawda nie było sytuacją zagrażającą życiu i zdrowiu, ale gdy pijany gość awanturuje się i demoluje cały pokój hotelowy, a tym samym stwarza realne zagrożenie dla pozostałych gości, to 3-godzinne czekanie może doprowadzić do różnych sytuacji, gdy taka osoba jest nieobliczalna.
Kolejne telefony z zapytaniem, jaki jest czas oczekiwania na patrol spotkały się z ofpowiedzią dyspozytora "Zgłoszenie zostało przyjęte, trzeba czekać, bo mamy dużo zgłoszeń". A czy na komendę dysponujecie 1 radiowozem na całą okolicę? Może w takich sytuacjach można wezwać wspracie z sąsiedniego komisariatu? Ogólnie żenada!
0
0