W niedziele odwiedziliśmy Pikawę po raz drugi. Za pierwszym razem pomyśleliśmy, że to zwykła kawiarnia jak każda inna, ale tym razem było zupełnie inaczej. W lokalu było dość sporo gości a mimo wszystko zostaliśmy bardzo szybko obsłużeni przez bardzo miłego i pomocnego średniego wzrostu, kelnera z brodą. Gdyby w każdym lokalu w Gdańsku byli tacy kelnerzy gdańska gastronomia byłaby na zupełnie innym poziomie. Nasze szarlotki i kawy były przepyszne za co podziękowaliśmy serdecznie kelnerowi który nam je polecił. DZIĘKUJEMY za udane wyjście i na pewno wrócimy.