Zostaliśmy zaproszeni do tej restauracji przez córke.Oboje zbytnio nie przepadamy za kuchnia azjatycka. Wrażenie ? Znakomite ! Na początek dostaliśmy dwie zupy : rosół z makaronem i zupę z mlekiem kokosowym, raj dla podniebienia. Nie spodziewałam się, że można przyrządzic tak znakomity rosół.Następnie sajgonki, które były rewelacyjne. Danie główne czyli w moim przypadku kaczka w sosie Cury to po pprostu mistrzostwo świata. Delikatna, chrupiąca, lekko ostra i przecudownie podana. Mąż jadł tradycyjne wietnamskie danie i też był zachwycony. nie wiedzieliśmy tylko jak się do tego zabrać, ale miła kelnerka szybko wyjaśniła co i jak ;) ceny przystępne, ale porcje trochę za duże;)niestety nie daliśmy rady zjeść wszystkiego. Śmiało mogę określić to miejsce jako najlepszą restaurację w Trójmieście ! Na pewno będziemy tam wracać