Najlepsze schronisko na pomorzu
Witam
Mam na imię Damian. Dwa dni temu adoptowałem nowego przyjaciela. Wabi się Nilsen. Muszę przyznać zę to co spotkałem do tej pory np: w Schronisku w Gdyni , lub w Sopocie to nie ma porówania z tym co spotkałem w Gdańsku-Kokoszkach.W Gdyni i w Sopocie to szkoda mówić jest bardzo brudno.Wybiegi dla psów i miejsca na odwiedziny są brudne od odchodów psich. Nikt tego nie sprząta.Obsługa nieprzyjemna. Zwierząta w tych dwóch schroniskach żyją w warukach niehumanitarnych .
Natomiast schronisko w Gdańsku-Kokoszkach spełnia bynajmiej wszelkie normy aby zwierzęta te mogły żyć w godnych warunkach, a odwiedzający ich przyszli właściciele mogli swobodnie i bez żadnego obrzydzenia obejrzeć psa czy kota.Wielkie podziękowanie dyrekcji i wolotariuszom tego schroniska.
Mam na imię Damian. Dwa dni temu adoptowałem nowego przyjaciela. Wabi się Nilsen. Muszę przyznać zę to co spotkałem do tej pory np: w Schronisku w Gdyni , lub w Sopocie to nie ma porówania z tym co spotkałem w Gdańsku-Kokoszkach.W Gdyni i w Sopocie to szkoda mówić jest bardzo brudno.Wybiegi dla psów i miejsca na odwiedziny są brudne od odchodów psich. Nikt tego nie sprząta.Obsługa nieprzyjemna. Zwierząta w tych dwóch schroniskach żyją w warukach niehumanitarnych .
Natomiast schronisko w Gdańsku-Kokoszkach spełnia bynajmiej wszelkie normy aby zwierzęta te mogły żyć w godnych warunkach, a odwiedzający ich przyszli właściciele mogli swobodnie i bez żadnego obrzydzenia obejrzeć psa czy kota.Wielkie podziękowanie dyrekcji i wolotariuszom tego schroniska.