Drogie Panie- pytanie jest skierowane do Was- gdyż to Wy ostatecznie będziecie odbiorcami naszych, mniej lub bardziej-udolnych prób. Dla wspólnego dobra - pomóżcie nam podrywać Was tak jakbyście tego chciały :)

To podam pare przykladow ktore sie sprawdzily w 100% .... kumpel mial dziewczyne i pewnego razu wpadli do mnie pogralismy w karty itd... i co pare dni gdaies wychodzilismy paczka... kumpel zerwal z nia ... ale ona zostala w paczce ....zaczelismy pisac miedzy soba sms'y co tam ? Wpadasz na kosza? Az pewnego pieknego dnia ustawilismy sie sam na sam .... i pierwszy buziak zaliczony :d ale nie bylismy para :p i tak znowu paczka gdzies chodzilismy i gadalismy jak zawsze a wieczorem razem gdzies w miasto po tygodniu ze smutkiem dala mi do zrozumiena. Ze chce zebym zostal jej oficjalnym chlopakiem bo dluzej niechce sie tak ''ukrywac'' no oczywiscie tez o tym myslalem wiec sie ucieszylem i zylismy do pewnego czasu w pokoju :d sposob nr 2 . Poszedlem na grillla tanecznego :p do znajomych tam byla taka agnieszka . Pogadalismy na zasadzie opowiadania smiesznych zdarzen zadnych cieszkich tematow .... pochlalismy ,potanczylismy i jak bylem zalany potem i wycieczony tanczeniem poszedlem pic piwo i gadac o zagladzie swiata z facetami :d co jakis czas zerkalem na ''parkiet'' ona machala itd zebym wracal tancowac a mi sie zwyczajnie nie chcialo :p wkoncu przyszla po mnie wycignela za reke i na parkiet a ze tanczylismy niczym dwoje ńapalonych kochankow to znowu sie zgrzalem i usiadlem na kanapie ona usiadla na mnie i buziak z bonusem zaliczony :d. Czas na moral :d wszystko sie zaczelo od czesc jestem ktos tam :d

"zaczelo od czesc jestem ktos tam".

no to już wszystko wiadomo.

duży gruby portfel

Oczywiście że zaczyna się od cześć. Po prostu podryw zaczyna się od zagadania jak ktoś już napisał od patrzenia sexu nie będzie :) Trzeba popisać, bądż pogadać a jak wyżej napisał nudi . Jak się poznają i będzie iskrzyć to "podryw" powinien udać :)

To podam pare przykladow ktore sie sprawdzily w 100% .... kumpel mial dziewczyne i pewnego razu wpadli do mnie pogralismy w karty itd... i co pare dni gdaies wychodzilismy paczka... kumpel zerwal z nia ... ale ona zostala w paczce ....zaczelismy pisac miedzy soba sms'y co tam ?

o boze co za dziecko.. czlowieku w d*pie mamy Twoje taneczne przezycia

Przynajmiej odpowiedzialem na temat :d A co Wy podrywacie na opieranie sie o sciane czy jak ? :D Albo na tzw gruby portfel .... na portfel sie nie podrywa tylko kupuje ....a to roznica :d

ja nie podrywam dziewczyn, czekam aż one poderwą mnie
dlatego już 29 lat na tym świecie i wciąż sam :-*(

chłopie coś Ty zrobił

-dzisiaj babska przejely incjatywe i zdobywaja trofea,a niektore nawet zapuszczaja brode...

Kolego jak nie chcesz się za bardzo spocić w tańcu czy też w inny sposób to zajedź zwyczajnie pod któryś z trójmiejskich lokali jakimś GTR- em czy innym tego typu ustrojstwem, opuść szybę wyjmij łokieć i czekaj ;) Sukces gwarantowany:)

Chłopie, auto to nie wszystko :P Co z tego, ze facet ma fajne auto jak jest w nim zakochany i nawet się przejechać nie da, bo by się bał babie dać ;P O, jakby taki powiedział, że oto moje auto i daję Ci je na czas naszego zacnego związku to już bym się zastanowiła nad ubiciem interesu :D

... a co w zamian za auto dostanie na czas zacnego związku ? ;]

Porządek w samochodzie :)

porządek w samochodzie którym ty będziesz jeździć :P słaba oferta, chcecie równouprawnienia zaoferujcie coś równie atrakcyjnego ;P

Mnie w równouprawnienie nie mieszaj, ten kto mnie zna wie, że nie popieram walki o równouprawnienie ;)

Ruda;) Ja prawie nie popieram:P
Bo np. uważam, że kobieta na tym samym stanowisku co mężczyzna powinna zarabiać dokładnie tyle samo co on.

Ale bardzo lubię gdy: mężczyzna przepuszcza mnie w drzwiach, odsuwa krzesło, odbiera płaszcz, odkręca słoiki, nosi siatki....itp:) Jest to miłe i jest to dla mnie też naturalna forma podrywu - o ile to później nadal zostanie. A nie zaniknie po pierwszym razie.

Co do sztucznego podrywania to nie lubię. Wszystko to co odbywa się naturalnie jest piękne:))

Mój mężczyzna mnie "wychodził" ;) Uwielbiam spacery. Ale ten kto mnie zna wie, że moje spacery czasami to terror. 10-20 km minimum;)
No i mój niemąż postanowił mi towarzyszyć podczas takich spacerów. Było to dla niego łatwe bo też lubi. I tak sobie chodzimy do dzisiaj:):)

A wiecie co jest piękne podczas takiego spaceru, nie ma telewizora, komputera, komórki. Można rozmawiać i rozmawiać i rozmawiać i nic nie rozprasza - no może oprócz pięknych widoków. Ale te można już kontemplować razem:)

No dobra prócz auta willa z basenem i s****taśma z euro;)

To facetom się tak wydaje. Że facet musi to wszystko posiadać by zdobyć kobietę. Tylko wtedy jest taki mały problem.
Czy kobieta kocha jego....czy jego dobytek.

Po namyśle stwierdzam, że w obecnej chwili bardziej by mnie jarał chłopak ogarnięty rowerowo niż z fajnym autem.

I Frank Medrano, jak mogłam o nim zapomnieć :(

Ja nie mówię ,że musi to posiadać:) Kolega w wątku zapytał o sposoby podrywu a nie o to jak poznać wierna żonę i zarazem matkę swoich dzieci. Więc mu zasugerowałem. Wystarczy się rozejrzeć na około co działa na znaczną cześć najładniejszych panienek ;] Albo sobie popatrzeć w TV na 20 letnie modelki bujające się z 70 latkami.

Chuopie. Potwierdzasz, co mnie przeraża ostatnio. Mężczyźni coraz mniej szukają swoich drugich połówek a szukają zdobyczy na jedną noc. Byle dobrze bzykała. Mówić mądrze to już nie musi.

Widza jakie są te drugie połówki i im się odechciewa szukać;)

Na pewno są straszne. Nic nie robią, tylko wymagają, leżą i pachną. A książęta jaśnie panowie to nietykalni są...biedne misie....

Ja się boję związku.. Wszystkie panie szukają w nim stabilizacji finansowej i bezpieczeństwa, co będzie jak stabilizacja się skończy? Boję się tego że moja druga połówka bardziej będzie związana z moimi zarobkami niż ze mną.. Jak się upewnić że dziewczynie zależy na mnie a nie na profitach typu mieszkanie w moim domu?

Np. nie zapraszać jej do zamieszkania razem wraz z początkiem związku? A mówiąc czym się zajmujesz nie trzeba opowiadać o tym jakie wielkie zarobki się ma. Wiadomo, że ciekawi nas co robi osoba z którą spędzamy czas ale ja nigdy faceta o zarobki nie zapytałam, to nie nasza (kobiet) sprawa. Oczywiście facet musi pracować i robić cokolwiek, bo facet, który nie pracuje nie jest dla nas nieatrakcyjny ze względu na brak zarobków a ze względu na bycie sierotą ;) Oczywiście zależy ile nie pracuje, czy jest od razu po studiach itp. Nie chcę nikogo obrazić, sierotą nazwałam kogoś kto jest np. po 30r.ż. i mieszka na garnuszku rodziców, z czystego lenistwa.

To , że leżą i pachną to luz. Pytaniem jest u kogo leżą;)

Coż nie pracuję.. Ale jest szansa bo mam 22 lata. I pomysł na biznes. Poza tym uważam że studia praca i dziewczyna to zły pomysł.. znajoma ma takiego chłopaka i narzeka że nie ma czasu by się spotykać

Przeczytało mi się "... że nie ma czasu się pobzykać" ;D

Pomysł na biznes to jest za mało, no chyba że samym pomysłem chciałbyś zaimponować. Ja miałem setki pomysłów na biznes... kilka realizowałem i zrezygnowałem, po to, by aktualnie być artystą ; )))

@sam
A można z tego żyć? Z bycia artystą, znaczy się...

Zależy od wielu rzeczy ;P Jeśli chcesz robić sztukę, to honoraria stoją na drugim planie i trzeba łączyć to z pracą dodatkową, aby móc się rozwijać i inwestować w warsztat.
Jeśli jest siędobrym w tym co się robi i nie ma wielkiej konkurencji jest szansa, że znajdą się odbiorcy. Ale i tak ilość włożonej pracy jest często większa jak przychody, bo głównie chodzi o to, by robić rzeczy unikalne i nietuzinkowe i wysokiej jakości, a nie wypuszczone jakby z taśmy produkcyjnej z nastawieniem na maksymalny zysk.

W sumie fajnie jest robić to, co się lubi, zwłaszcza jeśli jest to też pasja, a jeśli jeszcze jest przy okazji z tego możliwość normalnego zarobku, to jest ok.

Bardzo fajnie nawet ;D A gdyby tak jeszcze druga para rąk chciałaby pomóc, to już byłoby całkiem cacy. Talentu w cale nie trzeba mieć, bo jego brak można nadrobić ciężką pracą. Liczy się głównie chęć uczenia i rozwijania oraz spojrzenie na cel : )))

> Talentu w cale nie trzeba mieć, bo jego brak można nadrobić ciężką pracą

Zatem: nie sztuka to a wyrobnictwo ;)

> Zatem: nie sztuka to a wyrobnictwo ;)

Wyrobnictwo, to praca bez zaangażowania dla samych pieniędzy.
Sztukę mogą wykonywać osoby nie posiadający talentu, ale mają chęć tworzenia i robienia czegoś kreatywnego z pełnym zaangażowaniem.
Często okazuje się, że osoby, wcześniej nazwywane przez siebie jako "beztalencie" nazywane są przez innych jako "utalentowane" ;)

Inaczej bym to ujął.
Artysta a rzemieślnik.

Proszę Cię, kto sobie będzie zawracał głowę dziewwczyną która nawet nie stać na porządne auto i czeka na laskę yyyyy przepraszam łaskę od faceta;). Czemu to my wiecznie musimy jeździć tymi super brykami a W możecie trajtkami?. Nie wiem czy dziewczyna która jeździ trajtkiem jest w stanie zapanować nad 500 km maszyną, co najwyżej powinna się skupić w tym aucie nad czymś innym co do niej należy w zamian za przejażdżkę;). Wy naprawdę myślicie że nam chodzi o miłość?.

prawda jest brutalna- przysłowiowe olewanie (oczywiście kontrolowane) najlepiej działa ;)

nie działa:
-szpanowanie
-wymądrzanie się
-głupie teksty na podryw w stylu "ej mała, wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam przejść obok ciebie jeszcze raz?"
-klepanie po tyłku i dotykanie w miejscach zbliżonych do miejsc zakazanych (mnie to na przykład strasznie wkurza jak tańczę z facetem a on zjeżdża ręką na mój tyłek...ja wiem, że kusi ale kurde, bez przesady!)
-opowiadanie o imprezach i jaką to macie mocną głowę bo koledzy przy was miękną
-szpanowanie na jaranie
-bogate komplementowanie, słodkie słówka....i tak wiemy o co wam wtedy chodzi...

Ja akurat nie lubię nawet tego kontrolowanego olewania. Wolę jednak jak mężczyzna wyraża zainteresowanie.

@herbatnik

Wszystko się zgadza, ale w trakcie rozmowy: co robisz, czym się zajmujesz, co lubisz etc można powiedzieć coś, co na końcu okaże się za szpan lub wymądrzanie. Chyba potrzebny jest wam dziewczyny dystans do samych siebie : )))

hahaha herbatnik ,ładne :D

nie no jasne tylko jest różnica pomiędzy "jestem dyrektorem jakiejś tam firmy" niż "jestem dyrektorem jakiejś tam firmy, mam pod sobą tylu i tylu ludzi, w związku z moją posadą dostałem niezły awans, samochód służbowy i mieszkanie...może chcesz je zwiedzić?" :D

Wiedziałem, że ci się podoba ;D

"chcesz zwiedzić mieszkanie", to głupie pytanie, ale zapraszam cię na obiad do mnie brzmi już bardziej interesująco ;D

BTW... to jak z tymi obiadami będzie ;DDD

sam, wiesz, że u mnie dzisiaj skromnie :D

krem z porów i ziemniaków :D myślę, że taki obiad to sam sobie możesz zrobić :D

Ja mam gołąbki:P:P

@herbatnik

I tu jest cały problem, że jestem bardzo szczery... chciałbym do tego kogoś zatrudnić ;D
@tinkiball
Gołąbeczki też mi pasują ;D

Zresztą nie przeszkadza mi czy skromnie czy bogato... byłeby ładnie robić ;D

Mam cały gar:P Potrzebny Ci tylko bilet do Edynburga;)

Aaaa no;) I wiesz, też jestem szczera;) Jestem gościnna;) Ale nie tak jak byś chciał:D:D:D

W tej chwili to ja z Edynburgii wróciłem i nawet na gołabki się nie cofnę ;p
Ale jak któraś umie ładnie gotować, to sowicie wynagrodzę ;D

No wiesz, i mnie nie odwiedziłeś:PPPpffffffffff

W sumie to niezbyt pomocne te Wasze rady, no cóż - zostaje "iść na żywioł " :D

Nie wydaje mi się, że jest jeden sprawdzony sposób na każdą kobietę.

Poza tym, jeśli chcesz zaliczyć to idź w cholerę. Jeśli chcesz z nią być to rób co mówi Ci serce:)

Serce tez chce zaliczyc :d podejdz do jakiejs dziewczyny i powiedz czesc jestem bozo wpozo i klepnij ja w tylek . Czesc masz moze mape? Nie.... szkoda bo zgubilem sie w twoich oczach . Jestes silna? Tak\nie to chodz posilujemy sie jezykami i sprawdzimy kto jest silniejszy .... teoretycznie beznadziejne szczegolnie ten pierwszy :d ale w praktyce umiejetnie wiesz postawa itd tzw pewnosc siebie buhah ale to dziala w sensie sie zasmieje chyba ze trafisz na taka nie w sosie .... ide zrobic sos.... po co bo jestes nie w sosie :p ale glupoty pisze jak ktos ci radz byc soba to ciezko ci bedzie :d badz samcem alfa :d ogladaj kabarety i komedie ^.^ humor sam sie dopasuje do sytuacji :p pokaz swoj najwiekszy atrybut ale nie chodzi zebys odrazu sciagal spodnie zeby go pokazac :d widzisz ze jakas fajna dziewczyna stoi przy czipsach tez udajesz ze wybierasz i sie pytasz a ty jakimi byla bys czipsami .... zreszta bajera bajera a co dalej ? :p zeby przelamac sie mozesz isc na hardcora oblac ja napojem i nie masz wyjscia musisz zagadac chocby zeby sie wytlumaczyc czemu to zrobiles :p Mozesz stojac kolo niej rzucic ja plecakiem i powiedziec sry... oo a ciebie tu jeszcze nie widzialem blala.... i powiedz odrazu ze chodzi ci o uklad zeby sie nie zakochala :d boze ...:d moze bedzie jak w filmach romantico zapomni torebki polecisz jej oddac zapomialas torebki moze wzamian jakis uklad ? :d z ukladami dworuje sobie . Zreszta kazda jest inna:p teraz ogolnie jest ciezko z tymi kobietami... kiedys po wojnie to sie bily o nas a teraa maja za duzy wybor i im sie w glowie przewraca i to bedzie pretekst do kolejnej wojny :d trza wybic konkurencje :d

@N!

Nie pisz po pijaku :D

Masz caly dzial psychol na temat podrywu.Techniki manipulacji, nlp , hipnoze.

Adam Szablewski np

LOL, co za poziom. Masz 15 lat?!

"szpanowanie na jaranie" - leze i kwicze

"ej mała, wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia czy mam przejść obok ciebie jeszcze raz?" - buhahahahahahaha, ja pitole, co za kimity sa na tym swiecie.

Bądź sobą - podrywaj tak jak uważasz że powinno się to robić - na swój własny sposób - wtedy na twoje zaloty odpowie ta, której spodobasz się "ty" taki jaki jesteś. Jak będziesz się sugerował sposobami innych i udawał kogoś innego niż jesteś to poderwiesz dziewczę, któremu tak naprawdę będzie się podobało tylko jej wyobrażenie o tobie jakie tworzysz , a z czasem i tak wyjdzie że nie pasujecie do siebie, bo jesteś kimś innym.

Więc na przykładzie : jeżeli uważasz że podryw należy rozpocząć od klapsa w tyłek to tak zaczynaj w końcu trafisz na tą której to się spodoba

To powyżej to jest wersja na dłuższy związek , jest jeszcze wersja na szybki numerek nie wiem o co pytałeś ;P

Poderwać na numerek - kilka drinków, dobry dowcip, troche kasy aby zapewnić extremalne akcje :)) Im bardziej szalony,zaskakujacy tym wieksze zainteresowanie jej wzbudzisz. Na staly związek.... Szybciej jednak bedzie jak spytasz sie dziewczyny po spotkaniu *randce co jej np sie nie spodobalo. Czasami jest po prostu brak chemii

...zacznij od ciągnięcia za warkocze :D

takie końskie zaloty :D

Bez sensu. Po cholere ku*wie stawiac drinki - toz to dodatkowa strata kasy. Bo ty nie dziewczynym, a ku*ewki szukasz.

Tylko bądź z nią ostrożny jak już poderwiesz;D http://www.youtube.com/watch?v=NklSgmYbpSE

Jak dla mnie słabym pomysłem jest nawiązywanie relacji damsko-męskich poprzez jakieś schematy. Spontan i tyle. :)

Spontan zawsze najlepszy chyba nawet w każdym wypadku ;)

Karta kredytowa bez limitu - niezawodna metoda na podryw, żadna się nie oprze. ;)

Jak wspomniałam w innym wątku, niestety mężczyźni nie przejmują inicjatywy, szukają księzniczek, boją sie podejść, zwykłe "cześć" lub coś milego. Oczywiście nie patetycznego typu "to musiało boleć... jak spadłaś z nieba". Niestety kobiety też czekają - i tak sobie wszyscy czekamy i sie mijamy.

nie można spaść z nieba ! ... jak pomyliłaś drzwi do toalety w samolocie.

Dzieciaki nigdy sie nie pytasz kobiety jak ją poderwać bo ona sama tego nie wie.Kobiety nie myślą logicznie tylko odczuwają emocjami.Same niewiedzą czego chcą.To facet ma sprawić by poczuły emocje i ma wiedzieć jak to zrobić..Wiec dalej możecie sobie dzieciaki tutaj dyskutować na poziomie przedszkola.

no to was gimnazjalista podsumował :P

"To facet ma sprawić by poczuły emocje" - facet...czuly...na...emocje...



p******o?!

nigdy nie podrywaj kobiet tak jak by one tego chciały, generalnie nie można robić nic według planu kobiety, im mniej okazujesz zainteresowania kobiecie tym szybciej ją poderwiesz

to może podajcie najgłupsze metody podrywania :)

Władku...
Nie ma ani najskuteczniejszych ani najgłupszych metod podrywu.
To co będzie dla jednej kobiety beznadziejnie głupie - dla innej (a czasami nawet tej samej, ale w innych okolicznościach) może się okazać skuteczne.
Ktoś już słusznie napisał, ze samo tytułowe pytanie jest na poziomie przedszkola ;)

to może niech zmienia na jak podejść do dziewczyny , czasami dany osobnik nie wie jak dobrze zacząć rozmowę boją się a może po prostu lepszy jest spontan...

Fakt, do idiotki najlepiej pasuje idiota.

w sumie to się tym zgodze jako dziewczyna ale oczywiście nie chodzi o totalną wywalkę bo jak zaproponuje jednak jakieś piwo to można z pójść kto wie jak potoczy się rozmowa. Mowie z doświadczenia bo tak wyszło z moim mężem. Panowie nie ma co się lansować telefonem,samochodem,wyglądem itd zwyczajnie podejdźcie i zagadajcie.Kobieta was nie zje a robienie dziwnych podchodów powoduje że facet nie jest atrakcyjny W NASZYCH OCZACH

idiotyczny watek

Zdobadzkobiete.pl Byłam w szoku kiedy mój facet powiedział mi, że dzięki tym poradom w ogóle do mnie podszedł. Sprawdziłam i w sumie koleś fajnie gada. Dobrze, że ktoś taki istnieje bo z tymi facetami to już co raz gorzej...

Warto jest również spróbować nieco podnieść swoją atrakcyjność ;)
Ja od jakiegoś czasu używam perfum z feromonami i muszę przyznać,że bardzo pomagają w kontaktach z płcią przeciwną (używam Love & Desire - jak do tej pory najskuteczniejsze ze wszystkich jakich używałem). Oczywiście nie zagwarantują CI, że od razu zdobędziesz to na czym CI zależy ale na pewno dużo pomogą ...

I tak najlepszy jest "wyciąg z fiu**";)

No to żeś chłopie... pojechał po bandzie ;)

A te perfumy, to kryptoreklama... sprawdziłem, nie działa ;P

Krypto? Ależ zupełnie jawna ;)
Sam, może oprócz zapachu potrzeba Ci jeszcze odrobiny uroku osobistego? ;))

@mikro

Jak ty wiesz czego mi potrzeba... jestem pod wrażeniem twoich zdolności paranormalnych.

No co wszystko co naturalne jest najlepsze:D

@Chłop:

Sam zapewne nie zajarzył drugiego dna Twej wypowiedzi, zatem łopatologicznie:

http://www.youtube.com/watch?v=Nh9Y3dD0JxE&feature=kp

;D



Ad meritum:

Rzeczony wyciąg ma działanie osobnicze. Nie darmo psy obwąc***ą swe zady. Bodźce zapachowe są dla nich dużo ważniejsze, niż dla nas. My, żeby kogoś poznać musimy zobaczyć, pogadać.. itd. Zapach jest dużo dalej w hierarchii wartości. Choć nie jest bez znaczenia.

Wyciąg z f..ta (w sensie dosłownym) jest o tyle lepszy od feromonów, że jest zindywidualizowany. Nie jest oszustwem.

Feromony są zuniwersalizowane pod kątem szerokości spektrum działania. Ryzyko jest takie, że po kąpieli.. czar pryśnie. A mało to fajne :/

Drogi Żądny: nie powiedzą bo się wstydzą

Panowie, a jakich perfum na co dzień używacie? Mam tutaj na myśli wody perfumowane i te sprawy.
Do tej pory używałem sportowych zapachów Adidas czy Puma, ale trochę mi się znudziły szczerze mówiąc... Może przez to że nie są tak trwałe jakbym chciał.

Adidasy są totalnie nietrwałe tak więc nie polecam. Obecnie psikam się Love & Desire. Są to perfumy z feromonami Nie jest to jakieś tanie badziewie z allegro ale zawierają rzeczywiście składniki odpowiadające za ludzkie feromony ( zresztą nie były takie tanie tak więc można sie było spodziewać).Jak do tej pory jest to zapach, z który zebrałem najwięcej komplementów od dziewczyn. Nie jest to tak ,że oczywiście wszystkie będą sie na Ciebie rzucały ale po prostu spojrzą na Ciebie milszym okiem.

Trudno jest mi w to uwierzyć

Według badań naukowych mężczyźni są wzrokowcami, a kobiety zasadniczo wyczulone są na słuch. Oczywiście, że zmysł węchu również odgrywa niebagatelną rolę, ale nie zapominajmy o umiejętności prowadzenia rozmowy ze zwróceniem szczególnej uwagi na intonację głosu. Warto ćwiczyć modulację, aby mówić głosem męskim, zdecydowanym, radiowym.

Najlepszy sposób... Być sobą.. Chemia, zapach... I tak zrobią swoje. Niczego nie udawać.

Czasami bycie sobą może całkowicie zdyskwalifikować podrywacza :)
Szczerze powiedziawszy na pierwszej randce mało kto jest sobą

Sam jestem dość nieśmiałym facetem i bardzo często mam problem z tym aby zagadać sobie do jakiejś laski. Jak już w koncu jakąś interesuję to po jednej czy dwoch randkach dostaję jasny komunnikat,ze nic z tego i ze mozemy zostać jedynie przyjaciółmi. Ostanią dziewczynę miałem jak byłem jeszcze w liceum i nie był to długi związek. Potem kilka lat samemu , oczywiście proby były,randki. Zapisałem się nawet na dwa portale randkowe ( ale ostatecznie przez neta się nie umówiłem).
Macie jakieś rady dla mnie?
Niby nie jestem brzydki i głupi ale jednak życie uczuciowe u mnie leży

Zależy jakie dziewczyny łowisz. Może po prostu masz kiepski target? Umawiasz się wyłacznie z jakimis laskami o nie wiadomo jakich oczekiwaniach. Może zabrzmi to banalnie ale bądź sobią, nie staraj się zbytnio. Nie padaj jej do nóg oraz nie zasypuj jej komplementami na początku bo dziewczyna pomysli , ze jesteś jakimś desperatem. Liczy się również to jak się przedstawiasz. Odpowiednia higiena to podstawa. Tak samo ładny zapach (możesz się wspomóc feromonami).

A to działa? Problem jest w tym,że czasami brakuje mi tematu do rozmowy z dziewczyna ;/ Maniery mam, staram się również elegancko ubierać. Tak, więc od tym względem powinno być okey.

Kiedyś nie sądziłem,ze to może działać ale potem raz czy dwa się przekonałem,ze feromony mogą się dziewczynom naprawdę podobać I ze jednak nie jest to ściema. Ale wypróbowałem i zmieniłem trochę przekonanie. Tylko dużo zależy od tego jakie konkretnie wybierzesz. Nie ma co na tym oszczędza i jeśli już się na nie decydujesz to najlepiej na jakieś porządne. Polecam love desire, pheromone essence. Jeśli chciałbyś wypróbować sobie jakieś tańsze to sexual attraction (niewielkie, 10 ml ale za to cena adekwatnie niższa od tych dwóch które poleciłem). A i nie nastawiaj się na to,ze od razu laski będą się na Ciebie rzucały. Jest to jedynie dodatkowa pomoc, no i wzrośnie Twoja pewność siebie.

Może i spróbuję. Chociaż ostatnio to od dobrych kilku miesięcy nie umówiłem się z dziewczyną. Boję się kolejnej porażki.

No to chłopie w takim razie Ci tutaj nic nie doradzimy. Porażki wpisane są w życie człowieka. Trzeba próbować randkować. Jeden, drugi, dziesiaty raz się nie uda Aż w koncu sie trafi na tę osobę.