Wizyta w salonie w Gdańsku na Elbląskiej to po prostu "podróż w nieznane" choć z wyczuwalnym efektem jaki odniesie. Doradcy raczej mało kompetentni i pełni cwaniactwa. U nich to ONI są "Panami" a nie klient. On jest zaledwie, a zwłaszcza jego samochód polem do najliczniejszych, doświadczeń - takie "Dr. House" dla samochodów. Zamiast powiedzieć: Przepraszamy, ale na elektronice to my się nie znamy, to trzymają samochód tygodniami wymyślając prozaiczne przyczyny usterki i kasując za każdym razem kasę nie patrząc, że limit lawet u ubezpieczyciela wynosi 2 sztuki a za resztę trzeba zapłacić - bo ileż to razy można usuwać tą samą usterkę.
SZCZERZE ODRADZAM I NIE POLECAM!!!!