Zazwyczaj, kiedy przychodzi mi do glowy ocena restauracji, w ktorych bywam, czytam wrazenia innych.... Jestem niestety rozczarowana niewlasciwym ocenianiem sytuacji, w ktorych ta restauracja corocznie sie znajduje. Jest to obecnie jedno z niewielu miejsc, nie znajdujacych sie bezposrednio przy plazy, a latem majacych "obrzydliwie" niesamowite oblozenie. Jesli ktos nie rozumie, ze w tym terminie zatrudnia sie wakacyjna obsluge, to chyba rzadko bywa w tego typu lokalach i w takich miejscach jak Sopot, ktory w kazde wakacje dzwiga ogrom naplywowej ludzkosci.... Pani Klaudio, jesli w restauracji nie mam miejsca i kelnerka {zmeczona zreszta} nie ma jak Pani z dziecmi posadzic { bo mowa o dostawianiu krzesel } to powinna miec Pani swiadomosc, ze w spokojnym miejscu, do jakiego rzekomo miala Pani zamiar sie udac - TAKOWYM NIE JEST!!! OBOJETNIE ILE OBSLUGI BY NIE ZATRUDNIC, JEST TO NAPRAWDE CIEZKA ROBOTA, NIEWDZIECZNA, W CIAGLYM BIEGU I PRZY WIECZNYM NIEZADOWOLENIU. Tak, jestem miejscowa i czesto brak miejsca w moich ulubionych lokalach po prostu mnie wkurza! Pinokio to restauracja, w ktorej jadam dosc czesto i ZAWSZE jest tak, jak byc powinno. Zarowno obsluga, jak i jedzenie! Pozdrawiam