Moją szkółką był C....., w którym się nic nie nauczyłem, a chcieli się mnie jak i innych najszybciej pozbyć.Kuzyn mi polecił jazdy u pani Iwony i zdałem za drugim razem.Za pierwszym razem nie zdałem, ponieważ musiałem nadrabiać braki które były naprawdę duże, a pierwszy egzamin wziąłem stanowczo za szybko.Gdyby nie pani Iwona, to nie wiem ile jeszcze bym się męczył z wyrobieniem prawka.Otóż ta pani jest bardzo sympatyczna, ma bardzo dobre metody nauki, ale jak strzelimy jakieś gafy, to też potrafi porządnie opierniczyć(i to jest bardzo dobre).Naprawdę polecam, bo szkoda wyrzucić 1200 zł, a potem dalej jezdzić jak łamaga i zdawać egzamin 2 lata! :)