Warto było kilka razy nie wyjechać z placu żeby trafić na Pana Jana Hallmanna. Po wyjechaniu na miasto, czułam się jak podczas kursu a nie na egzaminie. Stres praktycznie zszedł. Nie wiedziałam, że egzamin może tak wyglądać. Najlepsze podejście egzaminatora jakie widziałam.