Niby może być ale raczej nie polecam.
Menu jest nieczytelne. Jest stosunkowo drogo jak na trójmiasto. Potrawy są dość smaczne ale bez rewelacji. Trzeba podkreślić, że są wyjątkowo MAŁO OSTRE jak na indyjskie jedzenie, szczególnie, że 2-3 stopień ostrości na 3 stopnie bodajże okazało się w zasadzie mdłe, a nie ostre. Mój schabowy jest bardziej pikantny. Dania nawet te droższe około 70 zł potrafią być przypalone. Obsługa - kelnerki nie do końca ogarniają salę, która nie jest duża. Małe stoliki jak się już zacznie jeść i niewygodne krzesła. Wystrój nawet klimatyczny.
Podsumowując wystrój schludny i chociaż nawiązujący do Indii, to jest z kolei niezbyt wygodnie a jedzenie jest jedynie zjadliwe, a nie dobre tak, żeby chciało się tam wracać.
Podsumowując wystrój schludny i chociaż nawiązujący do Indii, to jest z kolei niezbyt wygodnie a jedzenie jest jedynie zjadliwe, a nie dobre tak, żeby chciało się tam wracać.