Nie czułam się bezpiecznie .
Miałam ostatnio wątpliwą przyjemność być w tym "klubie" na koncercie. Sam występ (Coma!) był genialny, ale Pokład zostawia wiele do życzenia.
Cały koncert musiałam stać z mokra kurtką (cały dzień padał deszcz) ponieważ w szatni zabrakło miejsc- Bilety wyprzedane wiec organizator wiedział ile osób przyjdzie.
Obsługa- nie uprzejma , opryskliwa . ocena 1 jest najbardziej adekwatna. Ochrona raczej nie powodowała że czułam się bezpiecznie.
Wystrój jaki jest, każdy widzi... mało estetyczny. Masa ludzi , która była w tym niezbyt ustawnym "pomieszczeniu" sprawiło że w dachu namiotu coś kapało.
Było bardzo gorąco . Ktoś z obsługi wpadł w połowie koncertu na genialny pomysł by otworzyć drzwi, okna(nie jestem pewna). Wiać na masę spoconych ludzi zaczęło wiać zimnem. Dziękuję za przeziębienie!
Nie polecam tego miejsca na duże koncerty. Ktoś tu zdecydowanie nie potrafi określić ile biletów należy sprzedać by zapewnić klientom odpowiedni komfort!
Cały koncert musiałam stać z mokra kurtką (cały dzień padał deszcz) ponieważ w szatni zabrakło miejsc- Bilety wyprzedane wiec organizator wiedział ile osób przyjdzie.
Obsługa- nie uprzejma , opryskliwa . ocena 1 jest najbardziej adekwatna. Ochrona raczej nie powodowała że czułam się bezpiecznie.
Wystrój jaki jest, każdy widzi... mało estetyczny. Masa ludzi , która była w tym niezbyt ustawnym "pomieszczeniu" sprawiło że w dachu namiotu coś kapało.
Było bardzo gorąco . Ktoś z obsługi wpadł w połowie koncertu na genialny pomysł by otworzyć drzwi, okna(nie jestem pewna). Wiać na masę spoconych ludzi zaczęło wiać zimnem. Dziękuję za przeziębienie!
Nie polecam tego miejsca na duże koncerty. Ktoś tu zdecydowanie nie potrafi określić ile biletów należy sprzedać by zapewnić klientom odpowiedni komfort!