Instruktorki widać że sie starają i zajęcia są nawet fajne z wyjątkiem Zumby! To jakaś porażka!! dziewczyna sie smieje tylko do swoich koleżanek , ciągle ta sama muzyka i te same choreografie sciągniete żywcem z youtuba.Brak klimy to duzy problem , na sali do zajęc grupowych jest po 10 minutach tak gorąco że człowiek ćwiczyć nie musi bo poci sie od samego stania. za duże grupy i za rzadko pewne zajęcia są prowadzone...no step raz w tygodniu????!!! do tego jakoś samego stepu pozostawia wiele do życzenia , a podobno od 3 tygodni go wymieniają i wymienić nie mogą.Szału naprawde nie ma!!!

A mnie się zumba z Olą najbardziej podoba, choć chodzę na różne zajęcia. A to, że instruktorka się śmieje (i to nie tylko do swoich koleżanek, bo nie znam jej prywatnie, a i do mnie się uśmiecha ;P ) i jest pełna energii... no dla mnie to plus, ale jak ktoś woli pracować nad mięśniami z totalną powagą, to już jego wybór. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu zumba może odpowiadać.
Co do muzyki i choreografii się nie zgodzę - co chwilę pojawiają się nowe układy i piosenki, choć przeplatane ze "starociami", które po prostu zatwardziałe zumbowiczki lubią i same o nie proszą instruktorkę.
Co do klimy, zgadzam się w zupełności, co już wcześniej pisałam.
Także proponuję złapać więcej dystansu i samemu pouśmiechać się na zumbie Pani Marto ;)

Dla mnie również zajęcia Zumby z Olą są rewelacyjne, nawet największych leniuchów potrafi zachęcić do wspólnej zabawy. Tryska energią i zaraża nią innych ;)