Nie jest źle, ale czy tak dobrze ?

Byliśmy z dzieckiem na leczeniu kanałowym.
Terminy bardzo szybkie praktyczie z dnia na dzień.
Obsługa w poczekalni bardzo miła i dużo zabawek. Zza drzwi słychać trochę odgłosy innych małych pacjentów.
Pani doktor bez oglądania zębów stwierdziła że ząb który dawał się córce we znaki jest do leczenia kanałowego.
Pierwsza wizyta 10min, zapoznanie i liczenie ząbków i 70zł.
Było szkolenie o myciu zębów. Dziecko przy zabiegu jest na leżąco i nie każde to akceptuje (nasze nie). Tabletka (dormicum) nie pomogła.
Sprzęt ok, jest ten tzw. magic wand do znieczulenia.
Myśmy nie mieli wyjścia trzeba było robić na siłę a nie każdy stomatolog się podejmie. W innym wypadku pewnie bym nie skorzystał.
Znajomi korzystają i sobie chwalą, ale ich dziecko współpracuje więc to zupełnie inna historia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odpowiedź obiektu

Witam,
uprzejmie informujemy, że do każdego Pacjenta podchodzimy indywidualnie. Tak jak Pan zwrócił uwagę nie każde dziecko współpracuje i reflektuje na pewne komforty podczas leczenia np. pozycja leżąca. Omawiana pozycja jest wybierana przez stomatologów ponieważ gwarantuje większe bezpieczeństwo podczas leczenia aniżeli pozycja siedząca. Pamiętajmy, że najważniejsze jest zdrowie i właśnie bezpieczeństwo dziecka!! brak współpracy z naszymi małymi pacjentami jest bardzo często czasowy, dzieci dorastają i więcej rozumieją. Rodzice powinni zdawać sobie sprawę, że nie każde dziecko namówimy do współpracy, ale przy współpracy rodziców osiągniemy cel: zdrowe ząbki = zdrowy organizm, i przyjdzie taki dzień, kiedy syn lub córka samodzielnie wskoczy na fotel dentystyczny będąc dumne z tego co osiągnęło!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1