Nie mogę polecić
Synek był pacjentem placówki w 2014, nie zdiagnozowano u niego nietolerancji laktozy, gdy w końcu otrzymaliśmy skierowania okazało się, że jelita są zniszczone. W rezultacie przez pół roku synek był żywiony samą mieszanką elementarną oraz przez 2 lata był pod opieką gastroenterologa. Nie byliśmy zadowoleni także z późniejszych wizyt z innymi dolegliwościami - w mojej ocenie przepisywano za dużo leków, robiono za dużo problemów ze zwolnieniami oraz zbyt nachalnie proponowano płatne szczepionki. Z kolejnym dzieckiem potraktowano nas skandalicznie... wypisaliśmy się. W moim odczuciu placówka nie jest nastawiona na prawdziwą pomoc, tylko szybki i łatwy zarobek.