To jakby powiedzieć, że ciekły azot jest ledwie chłodną cieczą. Od samego początku czuć w gdyńskim biurze atmosferę luźną niczym podkoszulek zawodowej modelki. Moim zdaniem sprzyja to zdobywaniu wiedzy i świadczy o dobrym podejściu do kursantów, którym często daleko nawet do wieku Chrystusowego, a więc takie podejście sobie cenią. Kurs teoretyczny odbyłem w wakacje, w formie 5. dniowej. Na owym kursie, prócz rzetelnej wiedzy okraszonej przykładami z życia kierowcy i kursanta, dostępna była kawa (co w moim odczuciu zasługuje na dodatkowe wyróżnienie :P ). Jazdy odbywające się po kursie nie ustępowały mu jakością. Miałem niewątpliwą przyjemność jeździć z Panią Agnieszką, która na szczęście obdarzona była ponadprzeciętną cierpliwością i doświadczeniem w nauce tak opornych na wiedzę jednostek jak ja. Gdy z perspektywy tych kilu miesięcy wspominam przygodę z Elka School dopadają mnie uczucia ambiwalentne. Z jednej strony z chęcią pobyłbym tam dłużej, ale z drugiej... fajnie mieć już zaliczony egzamin za sobą :)
Pozdrawiam Elkę, keep up the good work.