Hmm na swieta wszystko sie zawalilo i zostalem calkiem sam. Zawsze warto probowac i jakos sie tu znalazlem.
Jestem zwyklym facetem, 24 lata, studiuje, pracuje i lubie rozmawiac, sluchac. Może znajdzie sie jakas samotna dusza w tym wielkim miescie, która też szuka kogoś? Kawa, spacer piwko i porozmawianie z drugim czlowiekiem nigdy nie szkodzi :)

zostałeś całkiem sam w sensie że rozpadł się związek czy z przyjaciółmi, czy rodzina Cię opuściła? Całkiem sam, smutno...

I zwiazek i najlepszy przyjaciel i brat, kazdy zdradzil w innym sensie.
Ot takie zycie.

Najpierw odreaguj to, co się wydarzyło. Do tego najlepsza jest cisza i samotność.

święte słowa:))

Juz odreagowane, troche czasu minelo ile mozna siedziec samemu w kacie =)

No i jak Ci idzie?
żeby nie pisać sloganów typu czas leczy rany, klin klinem i tak dalej...

Raz na wozie raz pod wozem - ale jak to spiewali w zywocie Briana jakies pozytywy sie znajda.

laluchnaaa@wp.pl jeżeli chcesz napisz

Zawsze moze byc lepiej jezeli tego chcesz.

U mnie jest podobnie... 24 lata, studiuję, pracuję, zaczynam żyć od nowa i chętnie z kimś wyjdę na piwo...
Jeśli masz ochotę to do mnie napisz

gg: 3751490

Doskonale rozumiem Twój post. Też jestem na zakręcie, wszystko w gruzach. Podnoszę się powoli i wiem, że z drugą osobą byłoby łatwiej. Jeśli masz ochotę - napisz: mikromusic@interia.pl

nieniepodamdanych@wp.pl