Nie polecam instruktorki...
Zabawa może fajna, ale zdecydowanie odradzam panią w czarnych krótkich włosach (chyba Magda). Owa pani bardzo skutecznie zniechęciła syna do polubienia tego typy sportu, a już na pewno na ściance w Alfie. Wyśmiewała strach syna, zawstydzając go przed grupą pozostałych dzieci, krzyczała. Każde dziecko reaguje inaczej w sytuacjach dla niego obcych i nowych. Może warto byłoby pomyśleć nad zmianą instruktorów dla grupy dzieci "urodzinkowych", zwłaszcza, że większość dzieci po raz pierwszy (w moim przypadku ostatni) ma kontakt z tego typu rozrywką. Umiejętności techniczne to jedno, a podejście pedagogiczne i stosunek do dziecka to zupełnie inna sprawa.