Wybraliśmy ta restaurację (klub),żeby usiąść ze znajomymi,wypić piwko zjeść coś i było nawet miło,usiedliśmy na zewnątrz,kelner miły,pizza dobra,fajny klimat do czasu kiedy pojawili się bramkarze,czyli ok 22.Przy klientach przechwalali się jak to jednego wyrzucali z klubu to przywalił głową w ławkę,jak to innego potraktowali inwektywami,żadnego skrępowania,władcy klubu,wręcz wylewał się z nich brak kultury i poszanowania dla klientów.Kiedy dziewczyny udały się do toalety,z łaską zostały wpuszczone do klubu.Przy kolejnej próbie pan bramkarz stwierdził,że to ostatni raz.Kiedy spytaliśmy kelnera czy jest w tej restauracji jakaś ograniczona liczba wyjść do toalety,kelner się lekko zdziwił,to wtedy kolejny bramkarz stwierdził,że zaraz będziemy płacić po 10zł.Przypominam,że korzystaliśmy z restauracji na zewnątrz,mieliśmy pić,jeść i płacić a sikać do Motławy?.Przeszło nam przez myśl,żeby wejść do środka,zapłacić za wejściówki, ale skoro w środku jeszcze praktycznie nikogo nie było,czekaliśmy.Prostackie zachowanie bezmyślnych bramkarzy,zniechęciło nas do klubu,restauracji.Miasto Aniołów sprawia wrażenie ekskluzywnego klubu,niestety pracownicy wszystko psują.Nie polecam,omijacie z daleka