Umowa skonstruowana b.niekorzystnie dla uczestnika. Zajęcia prowadzone bez większego zaangażowania, raz na kilka lekcji korzystanie z pomocy audio, zero dodatkowych materiałów, zbaczanie z tematu lekcji i ciągnięcie tematów nic nie wnoszących do nauki..W ciągu jednego semestru przerobiono b. mało materiału, sama przerobiłam kolejne lekcje z pomocą mp3 dużo szybciej....

hej, wlasnie chcialam sie zapisac do tej szkoly na kurs, moge prosic o kontakt mailowy?? miszung@poczta.fm Bede baaaardzo wdzieczna!!

Jeśli ktoś chce to mogę wymienić się moimi danymi/wiedzą od 2008 z przerwami u norków. woj1701@op.pl

w całości się zgadzam z dwiem powyższymi obszernymi wypowiedziami..najgorsza szkola jezykowa jak dotad do ktorej uczeszczalam

Jestem tego samego zdania! Zajęcia prowadzone w sposób jałowy, lektor co chwilę zbaczał z tematu. Na naszą prośbę o przerabianie tematów gramatycznych odpowiadał tylko: "Nie jestem przygotowany". Do dziś grupa nie otrzymała prac pisemnych, które przez prowadzącego miała zostać sprawdzona. Zero "słuchanek", ciągłe czytanie tych samych tekstów, nie wykraczanie NICZYM poza plan nauczania. Choć mam ogromne wątpliwości czy zrealizowane zostało chociaż 50% podstawowego planu.. Co do samej szkoły? Bezczelne traktowanie kursantów i łaskawa-negatywna odpowiedź na uwagi uczesników kursu, że zajęcia nie przebiegają w taki sposób jaki powinny. Wg pani M.Malcharek wszystko jest w porządku. Może zmieniłaby pani zdanie gdyby zechciała pani porozmawiać z uczestnikami kursu lub pouczestniczyć na zajęciach by zobaczyć, że ten kurs to jedna wielka ściema i nasza strata czasu.
Najlepiej zapłacić za kurs, a później się zamknąć i przyjmować to co się dzieje.
To nie są studia gdzie należy wszystko jak najszybciej odbębnić. To kurs za który wszyscy zapłaciliśmy i tak jak szkoła mamy prawo egzekwować warunki umowy!