Byłam tam ostatnio , barszcz z kołdunami nawet nie wie co to buraki( sam koncentrat) , ale kwasku cytrynowego mu nie poskąpiono , kołduny totalnie rozgotowane, mięso w farszu zmielone z 10 razy na papkę, placek po cygańsku : sam placek miał bardzo dużo mąki mało ziemniaków, a farsz mięsny..... koncentrat , koncentrat i jeszcze raz koncentrat i pieczarki krojone na pół. Jedynie pizza sie obroniła , lecz tylko smakiem, bo wizualnie nie powalała