Nie polecam
Przerwy w dostępie do Internetu - te krótkotrwałe dość często, kilku lub kilkunastogodzinne średnio 1-2 w miesiącu. Płącę regularnie, a domagają się zwrotu nienależnej kwoty. Jarst/Attu przejęła sieć Infinity i tak stałem się ich klientem. Latem tego roku nakłonili mnie do podpisania nowej umowy. Tylko że w tej umowie był błędny numer konta. Wpłaciłem na stare konto i od tego czasu zaczęły się problemy. Sprawę wyjaśniałem telefonicznie, poprosili żeby wysłać maila z wnioskiem o przeksięgowanie jakiejś kwoty, co ciekawe mniejszej niż opłata miesięczna. Wysłałem. A tu nadal sms-y wzywające do uregulowania rzekomej zaległości. Znowu dzwonię i płacę za minuty. Niby wszystko wyjaśnione, a tu sms-y dalej. Piszę maile wyjaśniające sprawę. Odpowiedź że jest OK, a tu kolejne sms-y ponaglające i dodatkowo wezwanie listem. Potem kolejna odpowiedź mailowa z przeprosinami i znowu ponaglenia, w końcu ekran powitalny od Jarsatu, że mam uregulować. Obsługa zapewnia że wszystko OK, a tu kolejne ponaglenia. Próba wyłudzenia nienależnej zapłaty - nic więcej. Bałagan w firmie, rozmowy z konsultantami i maile nie przynoszą efektu. Rezygnuję z ich usług, tym bardziej, że są lepsze oferty na rynku.