Pragnę wszystkich przestrzec przed usługami tego "przedsiębiorcy". Magnesem dla przeciętnego klienta mogą być niskie ceny jego usług, jednak problem pojawia się dopiero, gdy po wpłacie pieniędzy ma być dostarczony zamówiony towar i zrealizowany montaż. Wtedy dopiero, dotąd sympatyczny Pan Jankowski, nagle nie ma czasu dla nas i zapomina do czego się zobowiązał. Mimo wielokrotnych monitów i telefonów, których już nie odbierał, Pan Jankowski nie pojawia się już. Nie polecam nikomu takiego "fachowca".

Jeśli dobrze rozumiem, powywższy tekst to usługa była zamówiona i zrealizowana.

Nie panie Jankowski, jak zwykle źle pan rozumie, usługa była zamówiona lecz nie zrealizowana.
Rozumiem, że zaczyna się pan denerwować, bo coraz bardziej zaciska się na panu pętla i zauważa pan, że coraz więcej jest klientów, którzy panu nie odpuszczą.

Pani Ewo, zostawia pani wpisy z tego samego numeru komputera.
Czyżby problemy psychiatryczne dręczyły panią zbyt mocno ?

proszę o kontakt ze specjalistą,

Panie Jankowski, pana wpisy są coraz bardziej żałosne i nie ma sensu wchodzić z panem w dalszą polemikę. Ale rozumiem, tonący brzytwy się chwyta. Warto jednak mieć odwagę cywilną chociaż w podpisie nie podszywać się pod kogoś innego, kim pan nie jest.
Na koniec cytat, który być może wytłumaczy panu brak sensu i chęci dalszej dyskusji z panem:
"Nigdy nie dyskutuj z głupcem - ludzie mogą nie zauważyć różnicy!" Stanisław Jerzy Lec.

W dalszym ciągu, nie widziałem Pani Ewy u specjalisty, za to widziałem posty pisane z komputera sądowego w czasie pracy. Ile płacą pani za smarowanie internetu w tym sądzie?