Diagnostyka awarii trwała 2 dni, naprawa kolejne dodatkowe 2 dni, zostały wymienione części, przy okazji połamane elementy plastikowej zabudowy przy kierownicy, następnego dnia pojawiła się ponownie awaria, pojechałam z reklamacją nie mieli czasu, miałam się umówić na kolejny dodatkowy dzień, ponownie diagnostyka trwała 2 dni i usłyszałam informację, że auta nie potrafią naprawić. Zostawiłam 2000zl /błędne rozpoznanie usterki/ łącznie byłam pozbawiona samochodu przez 6 dni... Reasumując bardzo drogie garażowanie.