Nie polecam
Trafiliśmy do przychodni z psem, który zjadł czekoladę ( jest dla psów trująca) . Chcieliśmy żeby profesjonalista wlał wody utlenionej do pyska psa , w celu spowodowania wymiotów. Pani weterynarz zabrała psa do pokoju. Po 10 minutach nieudanych prób wlania wody oddała nam psa. Okazało się ze psu bez wcześniejszej konsultacji został wstrzyknięty silny lek na uspokojenie. Teraz pies jest ogłupiały, Ospały, słania się na nogach. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy to objawy zatrucia, czy leku uspokajającego. Zadzwonić nie możemy, bo klinika zamknięta. Wizyta nic nie pomogła, tylko zaszkodziła . Dostaliśmy do tego leki na wątrobę i w gratisie przemowę na temat wychowania psów. Nasz pies baaardzo się wzbraniał przed strzykawka i po raz pierwszy widziałam , żeby zachowywał się (trochę)agresywnie. Rada żeby udać się do behawiorysty w takim wypadku jak najbardziej trafna. Może jednak w gabinecie, a nie na korytarzu powinno przeprowadzać się taka rozmowę. Odwołanie tylko i wyłącznie do tej sytuacji nieznając psa byłoby na miejscu. Wywód na temat rasy, wychowania psów , domniemanej agresji i dominacji psa już nie.podsumowujac brak profesjonalizmu, wysokie ceny.