Oddałam do wyczyszczenia płaszcz i kamizelkę. Obydwie rzeczy zniszczone. Płaszcz kupony był 2 tyg. przed czyszczeniem, po odbiorze był brudny, sfilcowany, wyglądał jakby był wrzucony do pralki na wysoką temperaturę. Szwy przy podszewce ściągnięte, wbite paprochy - jednym słowem MASAKRA. Kamizelka zamiast pięknego koloru piasku jest marmurkowa. Kierownik punktu absolutnie bezczelna, zasłaniająca się regulaminami, procedurami, opryskliwa itp... BRAK PROFESJONALIZMU!!! OSTRZEGAM WSZYSTKICH!!!

Ta smą mam sytuacje masakra napisałam pism ale oni odwracją kota ogonem nie polecammmm płaszcz nadaje sie na śmieci

To prawda, że niszczą rzeczy. W ubiegłym roku zniszczyli dość drogi płaszcz mojej żony.

Cytuję: "........Płaszcz kupony był 2 tyg. przed czyszczeniem, po odbiorze był brudny...."
Po 2 tygodniach po kupnie płaszcz brudny???? Chyba że kupiony w "szmateksie" lub używany podczas zbierania puszek po śmietnikach :-)

I znowu ta sama osoba pisze obraźliwe komendatrze pod innymi nickami z tego samego IP - teraz to Kasia, a wcześniej Marcin. Myślisz, że nikt się nie zorientuje ... żal

To pewnie pisze praczka z tej pralni, i tyle w temacie.