skuszeni eleganckim wyglądem lokalu weszliśmy. W drodze do hotelu chcieliśmy zjeść coś " na szybko".
Zamówiliśmy tost, zapiekankę, herbatę z cytryną, colę.

Toast z serem i szynką - szynka wyglądała tak okropnie, że jedyne co się dało z nią zrobić to wyjąć z kanapki i zakryć serwetką, aby jej nie było widać. Miałam odruch wymiotny.
Zapiekanka - niesmaczna, twarda.
Cytryna do herbaty wyglądała jakby była już raz wyciśnięta.

Pani, która podała nam jedzenie do stolika miała czarny brud pod paznokciami...

od czego tutaj zaczac najlepiej od serdecznych pozdrowien dla wspanialych ekspediętek z ul.Rajskiej mianowicie P. Karoliny i P.Ani co to sa za kobiety uśmiechnięte,wesołe,potrafia rozweselic kazdego klienta!Nie wiem gdzie państo pellowscy znajduja takie osoby, czy przeprowadzaja jakis casting?czy płaca im za prace złotymi bułakami ?jestem również właścicielem punktów gastronomicznych i nie moge znaleźć takich ekspedientek.Podziwiam te panie np. na ul.Długiej tam to sie przewija ludzi a te dziewczyny musza umiec mowic w roznych jezykach bo taki turysta nawet nie próbuje mowic po Polsku.A w madisinie ludzie mysla ze przyszli wyda100 zł i sa nie wiadomo kim maja obsługe za nic,no ale wiadomo ekspedientki od p.Pellowskiego są wesołe szczególnie P.Malwinka !!!!Wiadomo ,że klient potrafi nieżle zdenerwować,ale ja juz mam sposób na zdenerwowana ekspedienke ŻARTUJ sprzedaj jej jakis tekst albo żart i mówię ci na twoim talerzu wyladuje najwiekszy kawałek ciasta i może jeszcze jakis dodatek i nie dopłacisz nic ale tylko tak jest właśnie w tej cukierni..Może jakosc produktow nie jest z najwyzszej półki ale nie spotkałem sie zeby tyle róznych ciasteczek bylo do wypróbowaniai to za darmo.dobry chwyt marketngowy!ekspedientki to fakt nie ktore sa zaniedbane ale wiekszośc kusi mezczyzn jest na czym zawiescic oko( jak to sie mowi). z tego co ja zauwazyłem to maja bardzo zadbane dłonie i paznokcie ładnie pomalowane .Bardzo mi sie podobaja panie w tych obcisłych bluzeczkach ktore podkerslaja ich mniejsze i wieksze atuty :)! Tak czytam te opinie i mysle ze tym ludziom sie nie żle nudzi takie oropieństwa na Państwa Pellowskich wypisywac Przeciez to takie wspaniale małżensto daja przykład innym od tylu lat wspólnie prowadza firmę i pieniadze nie jakos nie udezyly im do głowy sa razem na dobre i na zle! A co do pracy to wszedzie jest ciężko za lezenie nie płacą !wiem ze atmosfera jest nerwowa ale postawcie sie w ich sytuacji jakbyscie mieli tyle na głowie to tez by wam psycha siadała:) wielki podziw dla tych ludzi ze cala rodzina sie jednoczy i wspolnie wspolpracuje!TYlko brac przykład!

nikogo nieochodzi to jakim sa małzenstwem ... robia biznes od lat ...Pracowałam kiedys u nich wiec wiem o co chodzi za tak ciezka prace marne grosze i tylko wieczne pretensje a ich wyroby nie dosc ze przecietne to strasznie drogie ....Co tu wiecej mowic zwykle cwaniaczki!!!!!!!!!!!!

całkowita racja