Nie pollecam jazd z instruktorem Darkiem.
Podczas kursu na prawo jazdy w OSK Mix brakowało mi przede wszystkim odpowiedniego podejścia ze strony instruktora - tego, aby pozwolił on mi się uczyć na błędach, a nie wyręczał we wszystkim, np. poprzez ingerowanie w pedał sprzegła podczas ruszania (tłumacząc to dbaniem o samochód, o to, aby się nie zniszczył). Brakowało mi wyrozumiałości oraz indywidualnego podejścia - nie każdy człowiek musi mieć wysoko rozwiniętą inteligencję motoryczną, pamięć słuchową itd., nie każdy w taki sam sposóc przyswaja informacje, przetwarza je i zapamiętuje... Czasem warto jest poświęcić chwilę czasu na rozmowę, powtórzenie czy też wytłumaczenie pewnych rzeczy "na sucho" (np. poprzez zwykły szkic na kartce)) sytuacji niezrozumiałych. Brakowało mi także swego rodzaju wstepu do części praktycznej kursu - potrenowania podstaw na placu. Zamiast tego, od razu rzucono mnie na szeroką wodę, tzn. na ruchliwe ulice dużego miasta, bo "szkoda czasu". Szybkie omówienie i pokazanie poszczególnych świateł oraz tego, co znajduje się pod pokrywą komory silnika, również nie jest dla każdego kursanta dobrym rozwiązaniem.