Nie róbcie drugiego Parlamentu!
Pod względem wystroju, Bunkier według mnie jest pierwszym i jedynym klubem w Trójmieście na światowym poziomie. Nie ma się do czego przyczepić. Po prostu każdy znajdzie tutaj miejsce dla siebie. Ochrona pilnuje porządku. Obsługa z doświadczeniem, jest okej. Dobrze, że do 22 są promocje, każdy zdąży wypić dwa tańsze piwka, a następnie można wygodnie usiąść przy droższym drinku. PROBLEMEM JEST MUZYKA, straszna i odpychająca mieszanka beznadziejności z eski. Oczywiście nie mówię tu aby dyskoteki w weekendy odbywały się tylko i wyłącznie przy rock'u. Ale musicie zatrudnić didżei, którzy będą w stanie wyselekcjonować muzykę tak, że każdy ale to każdy stanie na parkiecie i zatańczy. Nie jest to miejsce w którym powinna lecieć top dwudziestka z eski i złote przeboje z rmf fm. Powiem Wam szczerze, chętnie bym wrócił do tego miejsca, ale tego nie zrobię, ponieważ nie mam ochoty patrzeć na "eleganckich dresów", którym znudził się Parlament. Naprawdę, jeśli popracujecie nad muzykę, chętnie zabiorę ponownie znajomych i przyjdę do Was wypić drinka, a może nawet potańczyć. Powodzenia :)