Nie rozumiem niezadowolonych.
To miejsce jest fajne. Jeśli ktoś chce dobrze zjeść za przyzwoite pieniądze to polecam. Uwielbiam ich zupę rybaka oraz kargulenę.
Plastikowe sztućce i obsługa "numerkowa"... a jak oni mieli inaczej rozwiązać problem takiej ilości osób przewijających się przez BAR? W sezonie kolejki są "kilometrowe" i mnie to nie dziwi. Sama wpadam do nich co roku późnym wieczorem - nie lubię tłumów. Jeśli komuś marzy się odrobina luksusu, to na pewno znajdzie inne miejsce w Gdyni. Zamiast utyskiwać niech zaopatrzy się w przewodnik kulinarny i w drogę.
Plastikowe sztućce i obsługa "numerkowa"... a jak oni mieli inaczej rozwiązać problem takiej ilości osób przewijających się przez BAR? W sezonie kolejki są "kilometrowe" i mnie to nie dziwi. Sama wpadam do nich co roku późnym wieczorem - nie lubię tłumów. Jeśli komuś marzy się odrobina luksusu, to na pewno znajdzie inne miejsce w Gdyni. Zamiast utyskiwać niech zaopatrzy się w przewodnik kulinarny i w drogę.