Nie układać się z nimi.
O tym czym kończy się układanie z Pisem przekonała się opozycja przy okazji porozumień sierpniowych. Porozumień w sprawie podwyżek uposazeń. Znowu dali się wciągnąć w pułapkę zastawioną przez PiS. Podobnie dali się nabrać pozostali przy "życiu" redaktorzy radiowej Trójki. Strzyczkowski wierzył że pisowskie szambo ich nie zaleje, że zachowają jakieś znamiona niezależności. Kolejny raz PiS napluł im w twarz. Jak wynika z historii ostatnich 30 lat Polski, z każdą władzą PRL owskiej Polski można się było porozumieć, znaleźć kompromis. Tym razem mamy przed sobą wroga, tak zacietrzewionego w swojej racji, że nie widzi on niczego poza swoją władzą i wersją prawdy. Z wrogiem takim jak oni się nie paktuje, nie miejmy więcej złudzeń.