Mój kurs praktyczny z instruktorem Jackiem był fatalny. Praktycznie każde zajęcia zaczynałam od czekania na instruktora aż skończy palić i rozmawiać ze wszystkimi innymi instruktorami na parkingu (ok. 10 minut opóźnienia). Połowę jazd odbyłam ze zbitym prawym lusterkiem, które instruktor obiecywał zaraz wymienić. Palił w samochodzie, kazał mi się zatrzymywać na stacjach benzynowych i w McDonaldzie żeby mógł skoczyć na coś do jedzenia. Stawaliśmy też przy spożywczym żeby mógł sobie w czasie moich jazd dokupić papierosy. Poza tym nie potrafił dobrze tłumaczyć, tylko się wściekać i krzyczeć, ewentualnie zamiast mi teoretycznie wyjaśnić jak obsługiwać pojazd, mówić, że mam sama do tego dojść i robić to na wyczucie. Żenada i jedna wielka porażka. W żadnym wypadku nie polecam. I do tego nie dopuścił mnie do egzaminu praktycznego WEWNĘTRZNEGO, mówiąc, że mam wcześniej wykupić więcej jazd. Jawne wyłudzanie...

Niestety również tego nie rozumiem, mój kurs wyglądał identycznie! Zrezygnowałam i zmieniłam OSK teraz jestem ZADOWOLONA! Żeby było weselej za negatywny komentarz o szkole zagrożono mi SĄDEM jeżeli nie będę miała dowodu na opisaną sytuację!

Podpisuje sie pod niektorymi info z tego postu :D ale ogolnie spoko

Ja też byłam zażenowana. Nigdy nikomu nie polecam. Strata pieniędzy i energii. Z OSK Mini robienie prawa jazdy to CYRK i PARANOJA. Pan Jacek jest niepoważny i nieprofesjonalny.