Nie za gorąco...
Wybrałam się jakiś czas temu ze znajomymi. Wystrój niczego sobie, bramkarze bardzo sympatyczni (jedynie barman miał chyba gorszy dzień...), pomyśleliśmy, że może być całkiem miło, ale... no właśnie- prawie skostnieliśmy, było okropnie zimno! Muzyka niczego sobie. Impreza dopiero się rozkręcała, ale nie zostaliśmy długo przez ten dokuczliwy ziąb. Wydaje mi się, że byłoby to fajne miejsce żeby wyskoczyć większą grupą, mam tylko nadzieję, że na ocieplenie klimatu nie trzeba będzie czekać do lata... Mielibyśmy jeszcze kilka zastrzeżeń, ale może akurat źle trafiliśmy, byliśmy tam pierwszy raz, może kiedyś wrócimy, żeby sprawdzić co się zmieniło...