Jakiś czas temu spotkała mnie podobna sytuacja - stałem i szarpałem za klamkę, ale było zamknięte. Jak się okazało próbowałem wejść do Rucoli tzw. "starym wejściem", które zimą jest zamknięte odkąd lokal się powiększył. Na szczęście postanowiłem sprawdzić wejście obok i ku mojemu zaskoczeniu wszedłem do lokalu. Po chwili rozmowy z obsługą dotarło do mnie, że nie zauważyłem wielkiej kartki A4 z napisem "Wejście obok" - być może poprzednik miał podobną sytuację. Często przychodzę do restauracji i mogę powiedzieć jedno - obsługa na pewno nie ma klientów w nosie - wręcz przeciwnie !! Zawsze miło spędzam czas w Rucoli. Polecam !!