Niechlujstwo
Ośrodek z ogromnym potencjalem w przepieknym miejscu. Niestety bardzo zaniedbany. Odnosi sie wrazenie, ze czas sie tutaj zatrzymal jeszcze w PRL. Brak plazy dla dzieci, brak pomostu. Trzeba niestety maszerowac z dziecmi na kapielisko gminne ok 700 m pomimo ze domki usytuowane sa nad samym brzegiem jeziora. Brak atrakcji dla dzieci poza zniszczonym parkiem linowym, na ktory strach wejsc oraz zdezelowanych hustawek. Wszedzie porozrzucane krzesla, stare deski, dywaniki itd - generalna prowizorka. Domki nie sa sprzatane podczas pobytu a wokol nich porasta na bogato pokrzywa i inne chaszcze. Czesc z domkow nie ma otwieranych okien. Jedzenie srednie pod kazdym wzgledem. Jedynym pozytywnym elementem poza przepieknym jeziorem jest przemila i bardzo cierpliwa Pani na recepcji.