Dziewczyny

Czy któraś z Was ma niedoczynność tarczycy, przyjmuje leki jednocześnie karmiąc piersią? Jak tak to w jakiej dawce bierzecie lek?

Co mówią wasi lekarze endokrynolodzy w tym temacie?

Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi :)

ja mam niedoczynność tarczycy,z którą żyłam pewnie kilka lat, ale odkryto ją u mnie dopiero w czasie ciąży. Przyjmowałam leki przez całą ciążę, dzięiki temu mam zdrową i mądrą córeczkę, karmiłam ją piersią przez 7 miesięcy, jeśli jesteś pod kontrolą lekarza, nie masz się czego obawiać, a leki musisz przyjmować, w karmieniu to zupełnie nie przeszkadza....

ja też mam niedoczynność i też karmiłam, brałam euthyrox który nie ma żadnego negatywnego wpływu na pokarm

ja tez karmie piersią i biore euthyrox 25 (narazie;-)

właśnie się nad tym zastanawiałam, bo mi tarczyca wysiadła w ciązy i już biorę euthyrox 100...to super, że można karmić, bardzo mi na tym zależy :)

ja po urodzeniu miailam niedoczynnosc potem nadczynnosc i tak na zmiane milam razem wszt=ytskich tabletek przeyjmowac dziennie 15 lacznie z wita minami i thyrozolem ale zmnijszylam dawke zamiast bracc 3 razy dziennie bralam raz j wszytsko sie unormowalo czytajcie ulotki z lekow najpierw

ja mam niedoczynnosc i karmie piersiac lykajac euthyrox 50 + jodit 50.

no właśnie słyszałam ze jak sie bierze dawkę DO 50 to można karmić a ja przed ciążą brałam 75 a teraz w ciąży 150 !! nie wiem czy po ciąży uda mi sie zjechać do 50 - może byc dla mnie za mało i nie dam rady funkcjonowac ... ahhh

moze ciaza wszystko wyrówna chociaż na pol roku pierwsze mojego brzdąca :)

Dziękasy za odpowiedzi :)

możesz być spokojna, ja w ciąży brałam od 150 do 75 i tak karmiłam i mam zrdowe dziecko, więc nie przejmuj się, dziecku to nie zaszkodzi